Zgłoszenie o pożarze hali włókienniczej przy ul. Jedwabniczej w Turku strażacy dostali 21 listopada o godz. 5 rano.
- Na miejsce przybyły 23 zastępy straży pożarnej, a akcja potrwa jeszcze kilka godzin, ponieważ nie zlokalizowano źródła pożaru - powiedział tvn24 Robert Bęcała, rzecznik prasowy straży pożarnej w Turku.
Zaginęło dwóch pacowników nocnej zmiany w hali Mirandy. Ciało jednego z nich odnaleziono. Drugi był uznany za zaginionego. Ciało znaleziono około godz. 13. Na nocnej zmianie pracowało w sumie 18 osób. Spaliło się 7 tys. metrów kwadratowych hali i zawalił się dach.