Trzy osoby z objawami zatrucia dwutlenkiem węgla trafiły wczoraj do szpitala po pożarze Teatru Animacji w Zamku. Ich życiu nic już nie zagraża.
Ogień, tuż po godz. 15.00, zauważył jeden pracowników Centrum Kultury Zamek. Natychmiast wezwał straż pożarną i wraz z dwoma kolegami próbował gasić ogień. Strażacy na miejsce zdarzenia dotarli po kilku minutach i natychmiast wezwali posiłki. W akcji wzięło udział siedem wozów strażackich i blisko trzydziestu funkcjonariuszy. - Płomienie udało nam się opanować bardzo szybko, najwięcej pracy mieliśmy z dymem - opowiada dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu. - Na szczęście ogień nie rozprzestrzenił się na Zamek.
Mimo szybkiej interwencji część dekoracji spłonęła. Straty nie są jeszcze znane. Na szczęście pożar nie spowodował żadnych innych szkód w Zamku. Jedynie na klatkach schodowych na kilkadziesiąt minut pojawił się dym. Strażacy do późnych godzin popołudniowych oddymiali pomieszczenia, sprawdzali instalacje.
Osoby, które próbowały gasić pożar zostały z objawami podtrucia dymem przewiezione na badania do szpitala. Ich zdrowiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Obecnie specjalnie powołana komisja ustala przyczyny powstania pożaru. Prawdopodobnie mogło to być zwarcie instalacji elektrycznej. Wokół Zamku przez kilkadziesiąt minut tworzyły się ogromne korki. Kierowcy nieraz narazili się strażakom, tarasując dojazd do Zamku.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?