Uroczyste pożegnanie rozpoczęło się od wykładu Macieja Szymaniaka, który opowiedział historię Sali Wielkiej. Podczas wykładu wyświetlane były slajdy, na których można było zobaczyć, jak sala wyglądała dawniej i jakie uroczystości odbywały się w niej.
Na uroczystym pożegnaniu pojawił się także poprzedni projektant Sali Wielkiej, Roman Machowiak, który nie ukrywał, że jest mu żal, że sala, którą zaprojektował zostanie zniszczona.
- Szkoda, że to co znajduje się w tej sali zostanie zniszczone i zmarnowane - powiedział. - Wszystko w tej sali zostało pieczołowicie wypracowane i kiedyś doskonale działało. Szkoda, że nie można sali przenieść gdzieś indziej, żeby jej nie niszczyć.
Wiele osób, które przyszło pożegnać salę, nie ukrywało, że ma sentyment do tego miejsca.
- Żegnałam kino Malta, do którego z chęcią chodziłam ze względu na kameralny charakter i przyszłam również pożegnać Salę Wielką, która wprawdzie nie jest kameralna, ale były tu wyświetlane piękne filmy - wyjaśnia pani Anna Orzechowska. - To kawałek życia poznańskiego, który będę miło wspominała.
Filmów na pożegnaniu sali zresztą też nie zabrakło. Wyświetlono dwa filmy: "Pożegnanie" w reż. Wojciecha Hasa i "Good Bye, Lenin" w reż. Wolfganga Beckera.
Żegnać salę przyszli zarówno starsi, jak i młodsi poznaniacy.
- Pamiętam to miejsce przez mgłę, pamiętam kino i imprezy dla dzieci, które były tu organizowane - mówi Adam Dreliszak. - Przeczytałem w gazecie, że będzie pożegnanie Sali Wielkiej i pomyślałem, że jeżeli się coś kończy, to chciałbym jeszcze raz to zobaczyć.
W środę wszyscy przyszli pożegnać salę, ale byli również ciekawi tego, jak będzie wyglądała po remoncie.
- Jeżeli chodzi o salę i hol, który ma być przebudowany, to będzie to niewątpliwie nieprawdopodobna rzecz i na pewno nie raz tutaj przyjdziemy - stwierdza Dorota i Tomasz, którzy przyszli pożegnać Salę Wielką. - Jesteśmy bardzo ciekawi tych futurystycznych rozwiązań. Miejmy nadzieje, że będzie to piękne miejsce na Świętym Marcinie.
Z jednej więc strony poznaniacy czują smutek, że coś się kończy, ale także niecierpliwie czekają na to, co się pojawi.
- Sala Wielka zawsze się zmieniała, taka jest jej natura - wyjaśnia Michał Szymaniak. - Remont sprawi, że sala zacznie funkcjonować tak jak powinna. Teraz jest tam technologia, która była popularna w latach 60. i trzeba to zmienić, żeby sala mogła w pełni działać. Taka jest kolej rzeczy, jedne rzeczy przemijają inne powstają.
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.
Festiwal WISEART Sztuka walki. Trwanie wojownika. Narodziny artysty 15-20 listopada 2010 |
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?