- Pod cyniczną nazwą „Źródło pokoju” 9 października wojska tureckie, na rozkaz prezydenta Erdogana rozpoczęły inwazję militarną w północnej Syrii. W rzeczywistości celem działań zbrojnych jest jednak destabilizacja regionu, czego konsekwencje odczuwalne będą również na arenie międzynarodowej - ostrzegają organizatorzy.
W Poznaniu wiec solidarnościowy z Kurdami odbył się o godz. 13 w sobotę, 12 października na ulicy Półwiejskiej. Za jego organizacją stoją poznańscy anarchiści. Powodem manifestacji była rozpoczęta w ostatnich dniach przez Turcję inwazja na tereny zamieszkiwane przez naród Kurdów, od lat walczący o ustanowienie własnego państwa i niezależność.
Czytaj też: Konin: Figura konia zrzucona z fontanny. Wandal spowodował straty na kilkanaście tysięcy złotych [ZDJĘCIA]
Inwazja rozpoczęła się po tym, gdy prezydent USA Donald Trump wycofał militarne wsparcie dla Kurdów. - Tureckie władze otwarcie deklarują, iż działania zbrojne są wymierzone w siły kurdyjskie, uznawane od lat przez reżim z Ankary za terrorystów. Jednocześnie zapomniano, iż (wpierani do niedawna przez amerykański rząd) Kurdyjki i Kurdowie jako jedyni zacięcie stawiali i stawiają nadal opór atakom fundamentalistów spod znaku ISIS - przypominają organizatorzy wiecu.
Według nich, celem działań prezydenta Turcji jest wykorzystanie wieloletniego konfliktu w Syrii, by rozprawić się z ruchem niepodległościowym Kurdów.
- Inwazja na Syrię nie mogłaby dojść do skutku, gdyby nie decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa o wycofaniu wojsk amerykańskich, które do niedawna wspierały Kurdów. Stosunkowo niewielkie siły wojskowe USA stanowiły w pewnym sensie gwarancję bezpieczeństwa dla ludności kurdyjskiej. Amerykański prezydent miał pełną świadomość, że Turcja jako sojusznik nie może zaatakować żołnierzy USA - dodają organizatorzy wiecu.
Krytykują bierność światowych polityków, w momencie, gdy na sile przybierają działania zbrojne i pojawiają się kolejne informacje o bombardowaniach i ofiarach cywilnych.
- Dość bezkarności reżimu Erdogana, dość cynicznej polityki Trumpa! Powstrzymajmy rzeź Kurdyjek i Kurdów! Stanowcze nie dla tureckiej inwazji! - nawołują przedstawiciele Federacji Anarchistycznej.
Podczas wiecu doszło do incydentu. Z relacji świadków wynika, że dwóch manifestantów miało zaatakować mężczyznę, który wykrzykiwał prowokacyjne hasła. Interweniowała policja. - Do policjantów w radiowozie podszedł mężczyzna, który twierdził, że stał spokojnie z boku i w pewnym momencie został przez uczestników manifestacji pobity w bramie - relacjonuje mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Zaznacza, że są to wstępne ustalenia, sprawa jest w tym momencie wyjaśniana. Na komisariat zostało doprowadzonych dwóch mężczyzn, którzy mieli się dopuścić pobicia i mężczyzna, który zgłosił się jako poszkodowany.
Aktualizacja - godz. 15.43
Jak poinformował mł. insp. Andrzej Borowiak - mężczyzna, który zgłosił, że został zaatakowany, na komisariacie poinformował, że nie będzie składał skargi w tej sprawie. W związku z tym wszyscy trzej mężczyźni biorący udział w zdarzeniu zostali już zwolnieni do domów.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?