Poznań będzie oszczędzał na prądzie

Panuje stereotyp, że poznaniacy są wyjątkowo oszczędni i mamy na to kolejny powód, którym możemy się pochwalić. Władze miasta wpadły na pomysł, w jaki sposób można zaoszczędzić wydatki na energię elektryczną, którą generują miejskie instytucje i przedsiębiorstwa.

- Chcemy utworzyć specjalną grupę zakupową składającą się z miejskich jednostek, która będzie kupować dla wszystkich energię elektryczną – wyjaśnia Mirosław Kruszyński, wiceprezydent Poznania. – Dzięki temu będzie ona tańsza i łatwiej będzie można nią gospodarować.

W skład grupy weszły wszystkie jednostki miejskie takie jak m.in. Zarząd Dróg Miejskich oraz inne podmioty związane z miastem takie jak MPK, Aquanet, Poznańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, Szpital Miejski im. Strusia oraz Zakład Opieki Zdrowotnej Jeżyce. Do tej pory każdy z tych podmiotów sam znajdował sobie dostawcę energii. Wybranie jednego dostawcy dla wszystkich ma przynieść oszczędności.

- Specjaliści szacują je na od kilku do kilkunastu procent – wyjaśnia Kruszyński. – Jeśli uświadomimy sobie, że w 2009 r. wszystkie te jednostki wydały na energię 78 milionów, to okazuje się, że rzeczywiście da to kilka milionów oszczędności.

Najwięcej na energię wydają Aquanet i MPK – po około 22-23 miliony złotych rocznie.
- Ale trzeba pamiętać, że około 30 proc. tej sumy to koszt dystrybucji, który się nie zmieni – zaznacza Wojciech Tulibacki, dyrektor MPK.

Oszczędności każda z jednostek będzie mogła wydać na inne wydatki.
- W przypadku miasta oznacza to, że po prostu nie będziemy musieli zaciągać dodatkowych kredytów – wyjaśnia Ryszard Grobelny, prezydent Poznania. – Ale w przypadku Aquanetu obniża to koszty świadczonej usługi. Nie oznacza to, że spadnie cena wody w Poznaniu, ale, że jej cena nie będzie rosła tak szybko.

Grupa, która w środę podpisała umowę w tej sprawie, ma na przełomie roku 2010 i 2011 ogłosić przetarg na dostawcę energii i samą energię. Dopiero po jego rozstrzygnięciu będzie wiadomo, jakie konkretnie oszczędności udało się osiągnąć.