Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Bieda w policji: brakuje papieru, tonerów, mydła

Agnieszka Smogulecka
Modernizacja budynku przy Szylinga pochłonęła znaczną część pieniędzy policji
Modernizacja budynku przy Szylinga pochłonęła znaczną część pieniędzy policji Marek Zakrzewski
Miesiąc temu zakończyły się przeprowadzki poznańskich policjantów z komisariatów do nowej siedziby przy Szylinga, a zaczęły gorączkowe poszukiwania farb i środków czystości, dzięki którym można odświeżyć i wysprzątać opuszczone przez nich pomieszczenia. Problem spadł na komisariaty, bo komenda wojewódzka finansuje inne przedsięwzięcia, na przykład remont sali konferencyjnej, w której odbywają się odprawy.

– Po wyprowadzce „miejskiej” zyskaliśmy pomieszczenia, ale ich stan jest taki, że nie wypada wpuszczać tam ludzi. Trzeba odmalować – mówi jeden z oficerów poznańskiej policji.

– My sami właśnie w takich warunkach przez lata pracowaliśmy – ze zrozumieniem kiwa głową policjant, który przeniósł się na Szylinga.
– Ale my w żebraniu osiągnęliśmy poziom mistrzowski – komentuje policjant z jednego z poznańskich komisariatów. – Od dawna załatwiamy papier i długopisy, a teraz zdobyliśmy farbę. Każdy z nas przynosi z domu, co może, żeby tylko „jakoś” wyglądało… Środki czystości też udało się zorganizować. Komenda wojewódzka nie dała nam żadnych, ale przysłała pismo, żeby je oszczędzać.

– Brakuje głównie materiałów biurowych – potwierdza Andrzej Szary, przewodniczący zarządu NSZZ Policjantów w Wielkopolsce. – Papier, środki czystości, tonery do drukarek i ksero są na wagę złota. Związek pomaga wykorzystując środki funduszu prewencyjnego. Komendanci muszą sobie radzić, głównie prosząc o wsparcie samorządy.

To właśnie z pieniędzy miasta zmodernizowano w tym roku dyżurki w komisariatach Stare Miasto, Jeżyce i Grunwald. Interesanci, którzy muszą wejść dalej, niż do recepcji, po chwili znajdują się w innym świecie: brudne ściany, odpadający tynk, zdarte podłogi. Przez ostatnie lata wszystkie pieniądze szły na komendę przy Szylinga. Na tym jednak się skończyło. Choć to komisariaty są najczęściej odwiedzane przez mieszkańców, wyraźnie je zaniedbano.

– Mieliśmy nawet przygotować wykaz prac, jakie należy wykonać po wyprowadzce „miejskiej”. Sądziliśmy, że „wojewódzka” pomoże w ich odnowieniu. Były to płonne nadzieje. My ciągle słyszymy „nie ma pieniędzy”, ale pieniądze na remont sali konferencyjnej w komendzie wojewódzkiej jakoś się znalazły – komentują policjanci.

– Odnowienie sali konferencyjnej nie jest jedyną inwestycją prowadzoną przez komendę – zastrzega Andrzej Borowiak, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu. – W samej KWP będzie zmodernizowana myjnia samochodowa, naprawiony dach, wymieniona winda, wyremontowany wydział techniki operacyjnej i zmodernizowane laboratorium kryminalistyczne.

Jak mówi rzecznik, pieniądze wydano też na kompleks w Kiekrzu (budowa pomostu, remont oczyszczalni ścieków, budowa ogrodzenia dla policji konnej) i przy Taborowej. Tamtejsze inwestycje to: ogrodzenie (po rezygnacji z dzierżawy gruntów parafii ewangelicko-augsburskiej) części terenu od Promienistej, remont węzła sanitarnego, piwnicy, natrysków, naprawa dachów, adaptacja pomieszczeń na magazyn broni, wykonanie węzła cieplnego i wodociągu, modernizacja dyspozytorni, budowa myjni samochodowej, stworzenie osobnego wejścia do wydziału postępowań administracyjnych (przychodzą tu m.in. osoby ubiegające się o pozwolenie na broń) itp.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto