Miasto ma kolejny pomysł na to, gdzie szukać oszczędności. Tym razem w Młodzieżowych Domach Kultury i Ogródkach Jordanowskich. W sumie: 4,5 mln zł oszczędności rocznie. Jak? Te pierwsze miałyby przejść w prywatne ręce. Te drugie - zostaną przekazane szkołom.
Ani rodzice, ani dyrekcje placówek, ani ich pracownicy nie wiedzą jeszcze nic oficjalnie. - Wszystkiego dowiadujemy się z rozmów kuluarowych oraz informacji w mediach - przyznaje Izabela Kołakowska, dyrektor MDK nr 3. - Ale nie ma co ukrywać, wszyscy obawiamy się tego, co nas czeka.
Zobacz także: Połączenie ZDM z ZTM przyniesie oszczędności
Dzisiaj w MDK-ach organizowane są zajęcia dla najmłodszych poznaniaków. Mogą tam pośpiewać, potańczyć, pomalować, czy pograć na gitarze. Zimą i latem organizowane są tam półkolonie.
- Za zajęcia płacimy 20 zł. Miesięcznie - mówi Mariola Kuroczycka, której dzieci uczęszczają do MDK nr 2. - W prywatnych świetlicach musielibyśmy tyle płacić za każde zajęcia.
Jej zdaniem władze miasta, organizując Euro 2012 "zachowują się jak starożytni". Wszystkie inwestycje nastawione są na mistrzostwa. A te z kolei pociągają za sobą konieczność szukania oszczędności.
- Dla tygodnia igrzysk rezygnujemy ze wszystkiego, co budowaliśmy przez lata - kwituje. Podobnie jak prawie 5 tys. innych osób, także pani Mariola podpisała petycję w obronie domu kultury.
Radny Michał Grześ, zasiadający w Komisji Kultury i Nauki Rady Miasta nie ma doświadczeń z podobnymi domami kultury. W jego okolicy żaden nie działa. - Ale takie miejsca są potrzebne - przyznaje. - Choćby dlatego, że dzieciaki nie włóczą się po ulicach i nie broją.
Czytaj więcej na stronie Głosu Wielkopolskiego
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?