Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań chciałby otwarcia podziemnej trasy przy ul. Zamkowej. Muzeum Narodowe jednak uprzedza, że to niemożliwe

Grzegorz Okoński
Grzegorz Okoński
Remont pomnika 15 Pułku Ułanów zapoczątkował zmiany w okolicy - kolejne mogą mieć miejsce, gdyby się udało zamienić działki.
Remont pomnika 15 Pułku Ułanów zapoczątkował zmiany w okolicy - kolejne mogą mieć miejsce, gdyby się udało zamienić działki. Robert Woźniak
Podziemne przejście pod Wzgórzem Przemysła mogłoby być otwarte, stając się ważną atrakcją turystyczną ścisłego serca Poznania. Jego temat wraca w związku z możliwym porozumieniem miasta i Skarbu Państwa – czyli Muzeum Narodowego w związku z uporządkowaniem spraw własnościowych. Muzeum jednak nie potwierdza, że trasa mogłaby być udostępniona do zwiedzania - informuje, że jej stan na to nie pozwala.

Trwają prace renowacyjne przy Pomniku 15 Pułku Ułanów Poznańskich, a tym sam możliwe będzie odnowienie jego sąsiedztwa. Pomnik stoi przy ul. Ludgardy, przy narożniku z Paderewskiego, przy klasztorze franciszkanów i Górze Przemysła.

- W procedowanym miejscowym planie dla Starego Miasta planuje się zamianę sąsiedniej działki z połamanym ogrodzeniem – informuje Rada Osiedla Stare Miasto. - To teren miejski przy rządowym Muzeum Narodowym w Poznaniu, co z kolei zwiększa szansę na rewaloryzację zapuszczonej fasady.

Sam pomnik, nazywany przed wojną Pomnikiem poległych ułanów, został odsłonięty w 1927 roku i miał upamiętniać ułanów poznańskiego pułku poległych w czasie wojny polsko – rosyjskiej w 1920 roku. To dlatego smok, z którym na pomniku walczy ułan otrzymał charakterystyczną czapkę z gwiazdą. Pomnik został zniszczony przez Niemców w 1939 roku i po wojnie przez długi czas nie mógł być ze zrozumiałych względów odbudowany. Udało się to dopiero w 1982 roku (a znaczenie obiektu rozszerzono na ułanów poległych w 1939 roku), a odsłonięcia dokonał prezydent Andrzej Wituski. Dziś pomnik jest miejscem corocznych uroczystości patriotycznych, w tym Dni Ułana.

Zobacz też: 84 lata temu rozpoczęły się egzekucje w lasach palędzkich. Marsz dla pamięci ofiar hitlerowskich zbrodni

- Ten teren na Wzgórzu Przemysła ma skomplikowaną strukturę własnościową: sąsiadują ze sobą działki miasta, administrowane przez różne jego komórki – przez ZDM, czy ZZM, działki należące do Skarbu Państwa, a także działki prywatne – mówi Tomasz Dworek, wiceprzewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto. - To utrudnia prowadzenie inwestycji. Jednak teraz jest nadzieja na zamianę działek, co ułatwi m.in. prace przy Muzeum Narodowym.

W grę wchodzi sąsiadująca z Muzeum i z Pomnikiem 15 Pułku działka z murem i połamanym ogrodzeniem, należąca do miasta. Miałaby ona zostać przekazana Muzeum (Skarbowi Państwa) w zamian za inną, niewskazaną jeszcze działkę, co sprawiłoby, że nowy właściciel mógłby w oparciu o nią dokonać renowacji muru pod zamkiem. Zamiana działek mogłaby także otworzyć dostęp do Wzgórza Przemysła od strony placu Wielkopolskiego – dojścia ze słynnymi już, nieużywanymi schodami – nieużywanymi bo zamkniętymi z powodu spraw własnościowych.

- Muzeum nie wyklucza możliwości zamiany działek w tym rejonie - mówi Paweł Oses z Muzeum Narodowego w Poznaniu. - Z naszej strony taki krok miałby przede wszystkim służyć uporządkowaniu całego obszaru na Górze Przemysła. W przyszłości nie wykluczamy na przykład udostępnienia Góry Przemysła od strony Alei Marcinkowskiego - i to nawet kosztem miejsc parkingowych należących teraz do Muzeum Narodowego w Poznaniu.

Radni osiedlowi przypuszczają, że już po zamianach, Muzeum mając już pełny dostęp do muru pod zamkiem mogłoby podjąć prace, które udostępniłyby dla turystów zamkniętą na razie podziemną trasę, biegnącą od ulicy Zamkowej aż do al. Marcinkowskiego.

- To tunel, wybudowany jeszcze przed wojną, a przeznaczony do ewakuacji mieszkańców w przypadku działań wojennych – przypomina Tomasz Dworek. - Można założyć, że należy do Muzeum, bo jest pod działką należącą do Skarbu Państwa.
Tunel był co jakiś czas udostępniany dla okazyjnych wejść, jest betonowym korytarzem z własnym oświetleniem. Wejście od ul. Zamkowej jest jednak na razie zamurowane.

- Na pewno trzeba sprawdzić, czy tunel może być bezpiecznie użytkowany – dodaje Tomasz Dworek. - Jeśli byłoby to możliwe, a Skarb Państwa mógłby w oparciu o przejęty od miasta teren, dokonać skutecznie rewaloryzacji obiektu i doprowadzić tam ruch pieszy, otwarta podziemna trasa byłaby bardzo oryginalną atrakcją turystyczną, na pewno jedną z najciekawszych w skali miasta.

- Rzeczywiście konsekwencją ewentualnej zamiany będzie też przejęcie w administrowanie znajdującego się tu dawnego schronu przeciwlotniczego - odpowiada Paweł Oses. - Nie to jest jednak powodem naszej otwartości na pomysł zamiany działek. Według naszej wiedzy stan schronu nie daje możliwości udostępnienia go publiczności.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Nowy odcinek programu "Moje własne M":

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Poznań chciałby otwarcia podziemnej trasy przy ul. Zamkowej. Muzeum Narodowe jednak uprzedza, że to niemożliwe - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto