Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Co zrobić z nadmiarem śniegu na chodnikach i ulicach miasta?

Robert Domżał
Wikary, ksiądz Piotr Gałązka dba o to, by parafianie mieli odśnieżoną drogę do kościoła
Wikary, ksiądz Piotr Gałązka dba o to, by parafianie mieli odśnieżoną drogę do kościoła Robert Domżał
Co zrobić z nadmiarem śniegu na chodnikach miasta? Każdy właściciel nieruchomości ma obowiązek zadbać o stan chodnika, jednak na trotuarach nietrudno o bolesny upadek.

W Lesznie więc śnieg pomagają sprzątać strażnicy miejscy, w Kaliszu więźniowie, a na poznańskim Junikowie za porządkowanie duktów dla pieszych zabrali się nawet... księża.

– Rankiem wikary patrzy czy śnieg leży na autach. Jeśli jest, wsiada na traktor i odśnieża chodniki – mówi ks. dr Bogusław Kudla, proboszcz parafii NMP z La Salett. – Robimy to, bo na terenie parafii mieszka sporo osób starszych. Chcemy, żeby miały bezpieczną drogę do kościoła.
Ksiądz wikary jeździ po chodnikach traktorkiem i odgarnia biały puch już drugi rok.

– Gdy śnieg jest świeży objechanie najważniejszych ulic zajmuje dobrą godzinę. W ubiegłym roku takich śnieżnych dni nie było zbyt wiele: tydzień, najwyżej dwa – dodaje wikary, ks. Piotr Gałązka ze Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny. – A traktor kupiony został z pieniędzy parafialnych – zaznacza.
A co będzie się dalej działo ze śniegiem zalegającym chodniki Poznania? Za kilka dni, jeśli tylko jeszcze trochę poprószy to pryzmy będą tak wysokie, że parkowanie na chodnikach będzie niemożliwe. Czy w związku z tym można wrzucić śnieg do studzienki kanalizacji deszczowej?

– Nie polecam tej metody. I to nie dlatego, że w śniegu może być piasek i zapcha się kanalizacja deszczowa. Osoba wrzucająca śnieg, która będzie pracowała na ulicy może stanowić zagrożenie w ruchu. Biały puch wyrzucajmy raczej na trawnik – mówi Dorota Wiśniewska, rzecznik Aquanetu.

Zarząd Dróg Miejskich twierdzi, że wczoraj zapadła decyzja, iż firmy odśnieżające będą wywozić śnieg w okolice Warty. Pierwszym wyznaczonym składowiskiem jest rejon Nowych Zawad. Wczoraj wywieziono tam około 100 merów sześciennych, czyli 17 ciężarówek wywrotek.

– W pierwszej kolejności śnieg wywożony jest z obszaru Strefy Płatnego Parkowania oraz ulic Słowiańskiej, Głównej i Wierzbięcice. Przy obecnych warunkach posprzątanie miasta powinno zająć do trzech dni – zapewnia Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.

Jeśli jednak ZDM uzna, że to nie wystarczy, wtedy Urząd Miasta podejmie decyzję, co jeszcze zrobić ze śniegiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto