Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Dlaczego tak trudno wykupić mieszkanie?

Beata Marcińczyk
Lokatorzy domów przy Opolskiej i Akacjowej chcą jak najszybciej wykupić mieszkania
Lokatorzy domów przy Opolskiej i Akacjowej chcą jak najszybciej wykupić mieszkania Janusz Romaniszyn
Oburzenie mieszkańców kilku bloków przy ulicy Opolskiej sięga zenitu. Chcą wykupić od miasta mieszkania, ale twierdzą, że zamiast konkretnych decyzji, otrzymują sprzeczne informacje.

– Jeśli nie wykupimy tych mieszkań, budynki po prostu ulegną degradacji, bo miasto od lat nic tu nie robi – mówi Magdalena Czekalska, mieszkanka domu przy ulicy Opolskiej 42-50 i wskazuje na dziurawe rynny połatane srebrną folią.

Mieszkańcy tego budynku kilka lat temu przeciwstawili się rewitalizacji domu pochodzącego z lat 40. XX wieku.
– Rewitalizacja uniemożliwiłaby wykup. Zrobiliśmy więc listę osób, które mają zamiar mieszkanie wykupić i wyszło nam, że zdecydowana jest na to ponad połowa lokatorów. Rewitalizacji nie zrobiono, i dobrze, ale sprawa wykupów nie ruszyła od tamtego momentu ani na krok – twierdzą lokatorzy. Na spotkanie przyszły także osoby z innych bloków w rejonie Opolskiej. Wszyscy chcą wiedzieć dlaczego papierkowe sprawy trwają tak długo? – Przecież już dawno nasze mieszkania pomierzono. Urzędnicy byli, widzieli, jak tu mieszkamy – mówi M. Czekalska.

Krystyna Zielińska na możliwość wykupu lokalu czeka już niemal 30 lat. – Pierwszy wniosek składałam w 1983 roku – opowiada. – To dramat jakiś. Siedem czy osiem lat temu wymieniano na klatce przyłącza i do dzisiaj klatka nie została odmalowana!

– Mieszkam tu od sześciu lat, ale na wsi żyje się lepiej niż tu! – oburza się Alicja Kamińska, projektant, która oczami wyobraźni już widzi, co dobrego wspólnota mogłaby zrobić dla domu.

– Miasto jedynie wykłada trutkę na szczury. Budynek jest nieremontowany, zieleń nieprzycięta, śmietnik otwarty i zapełniany przez obcych, a drogi dojazdowe do budynku pełne są dziur, a po deszczu błota. Nieszczelne rynny powodują, że wilgoć wchodzi nam do mieszkań – żalą się lokatorzy. Piszą pisma grupowo i indywidualnie.
– Rok temu Geopoz poinformował nas, że grunt jest wolny – mówi Magda Czekalska.
– Ale ja w maju dostałam pismo, że są wady w danych dotyczących gruntu – pokazuje dokument inna lokatorka.
Wszyscy są bardzo zdeterminowani. Zainteresowali sprawą prawników. Podczas spotkania padła nawet myśl, by wystąpić wobec miasta z pozwem zbiorowym. Jak się jednak okazuje, może nie będzie to konieczne.

– Jeżeli chodzi o budynek 42-50 otrzymaliśmy właśnie potwierdzenie z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami, że można rozpocząć sprzedaż. Nie ma tu więc już żadnych przeszkód, uruchamiamy procedurę – mówi Magdalena Gościńska, rzecznik Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. – W przypadku lokali przy ulicy Akacjowej 8 wysłaliśmy właśnie do prezydenta propozycję uruchomienia sprzedaży. Po wyrażeniu przez niego zgody, również wyślemy do najemców informację o rozpoczęciu sprzedaży. W przypadku domu przy Opolskiej 55-59 sprawy także są bliskie finału. Wysłaliśmy do WGN kartotekę budynku i oczekujemy na odpowiedź, że nie ma przeszkód, aby sprzedawać mieszkania.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto