Poznań: Dworzec na Junikowie rośnie w oczach

Konstrukcja tramwajowo-autobusowego dworca na Junikowie jest już prawie gotowa. Trzeba tylko zamontować na niej dach. Część torów już leży, robotnicy montują sieć trakcyjną. Na odcinku od Malwowej do Cmentarnej kierowcy jeżdżą nową jezdnią. Krótko mówiąc: prace na Grunwaldzkiej idą pełną parą.

Na Junikowie prace są najbardziej zaawansowane. Nieco gorzej sytuacja wygląda na pozostałym odcinku remontowanej Grunwaldzkiej. Wszystkiego, co trzeba jeszcze zrobić, gołym okiem nie widać.

- Wiele jest jeszcze do zrobienia pod ziemią. Trzeba poprzekładać kable, ułożyć rury - opowiada Rafał Kupś, szef Zarządu Transportu Miejskiego. Czasu jest sporo, bo na przebudowanie Grunwaldzkiej wykonawca ma czas do końca roku. Jednak urzędnicy mają nadzieję, że tramwaje wrócą na Junikowo najpóźniej 1 listopada.

- Szanse są spore. Wcześniej trzeba będzie jednak nie tylko zbudować drogę dla samochodów i ułożyć tory tramwajowe oraz sieć, ale również zbudować wiadukt tramwajowo-samochodowy na skrzyżowaniu z ulicą Smoluchowskiego - wyjaśnia dyrektor Kupś. Dopiero gdy pojadą nim pojazdy będzie można mówić o zakończeniu przebudowy.

Nie oznacza to jednak, że wcześniej nie pojedziemy nową jezdnią ulicy Grunwaldzkiej. Już dzisiaj korzystają z niej kierowcy na odcinku od Cmentarnej do Malwowej. Mimo że linie na jezdniach nie zostały jeszcze wymalowane.

Również tramwaje jeżdżą do Budziszyńskiej po nieskończonej jeszcze trasie. Dlatego ostatnich pasażerów wysadzają przy budynku Glaxo (przystanek "Węgorka") i dalej jadą puste do pętli.

ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
GŁOS.TV - filmy z Poznania i regionu [Lubię to!]
Indeks dla ZEBRY - strefa studenta na Poznań Nasze Miasto [Lubię to!]
Bułgarska.pl - wszystko o Kolejorzu [Lubię to!]
Droga do Euro 2012 - wielkie poznańskie odliczanie do Euro 2012 [Lubię to!]
Konkursy - baw się z nami i wygrywaj nagrody

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter