Właśnie dzisiaj odebrali klucze od maleńkiego lokalu w oficynie domu przy Krauthofera. Do końca miesiąca przeprowadzą się tu z całym dobytkiem. Lokal jest dwupoziomowy, ale ma tylko 28 mkw. powierzchni użytkowej.
- Tu na dole będzie kuchnia z jadalnią, na górze sypialnia - mówi pan Andrzej. W mieszkanku jest maleńka toaleta z prysznicem i aneks kuchenny. Wszystko mikroskopijne. Małżeństwo kilka lat temu popadło w kłopoty finansowe. - To wszystko przez choroby i brak pracy - mówi pani Barbara.
Pokazuje grubą teczkę wypchaną opiniami lekarskimi. Wynika z nich, że pracować nie może. Zresztą cudem jest, że żyje. Miała to szczęście, że szybko zdiagnozowano i zaczęto ją leczyć. Jednak lekarstwa kosztują. Przestali więc płacić czynsz. Przez lata dług urósł do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Zwrócili się o pomoc do Biura Zamiany Mieszkań przy ZKZL.
- Od momentu podjęcia rozmów ci państwo wpłacali tyle, na ile było ich stać, około 400 złotych miesięcznie - tłumaczy Magdalena Gościńska z ZKZL-u. - Szukaliśmy dla nich odpowiedniego lokalu i osób, które też chcą się zamienić na mieszkania i deklarują spłatę długów.
W ten sposób, w ciągu roku udało się zniwelować zadłużenie Barbary i Andrzeja. Będą teraz płacić ok. 250 złotych zamiast 700 miesięcznie. Podobnych zamian, z uwzględnieniem szczególnej sytuacji życiowej rodzin, dokonano już 19.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?