Poznań i ostatni mecz Polaków na Euro 2008

O ile na spotkanie z Niemcami czy Austrią trudno było w ogóle się dostać na plac Wolności, o tyle w poniedziałek nie było z tym najmniejszych problemów. Jeśli przyszło się na ok. godzinę przed pierwszym gwizdkiem można nawet było liczyć na miejsce siedzące. Na placu Wolności pojawili się m.in. piłkarze Lecha - marcin Kikut oraz Tomasz Bandrowski, którzy przyszli nie tylko zobaczyć sam mecz, ale też sprawdzić, jak sobie w nim poradzi ich klubowy kolega - Rafał Murawski.

Większość poznaniaków do przyjścia zniechęciła niepewna pogoda oraz stawka meczu – Polakom do awansu było potrzeba aż dwóch cudów. Austria musiała pokonać Niemców, a Polska wygrać z Chorwacją różnicą większej liczby bramek niż gospodarze turnieju z naszymi zachodnimi sąsiadami.

Nie doszło do ani jednej z tych okoliczności. Niemcy wygrali 1:0, a Polska przegrała w identycznym stosunku z Chorwacją. Poznaniacy, którzy pofatygowali się na plac Wolności, łudzili się,. że może jednak Polakom dopisze szczęście. Wielu przyszło z flagami i szalikami oraz przede wszystkim z zaciśniętymi kciukami. Na niewiele to się zdało, ale po zakończeniu meczu nikt nie gwizdał. Wszyscy podziękowali piłkarzom za walkę.

Pełne 90 minut w barwach drużyny narodowej rozegrał Rafał Murawski. Zawodnik Lecha był bardzo waleczny, dużo biegał, starał się rozgrywać, ale w starciu z Chorwatami on i jego koledzy byli bezradni.

Polska zakończyła turniej na ostatnim miejscu w grupie, zdobywając jeden punkt i strzelając zaledwie jednego gola.

Już wkrótce na MM Poznań więcej zdjęć poznaniaków oglądających mecz na placu Wolności
Zapraszamy też do obejrzenia filmu z placu Wolności nakręconego przez naszych reporterów Euro 2008: Poznaniacy wierzyli do końca (wideo)
**Podsumowanie udziału Polaków w Euro 2008 w blogu "Z portu sportu": **"Leo how? Holender przegrał, ale kibice dalej go kochają"