Poznań i Wielkopolska przyjmą uchodźców z Syrii

Prześladowani za wiarę chrześcijanie z Syrii znajdą schronienie w Polsce, w tym także w naszym regionie. Decyzją polskiego rządu schronienie znajdzie u nas 60 rodzin.

Jak mówi premier Ewa Kopacz ludzie ci powinni być traktowani z godnością i mieć zapewnione bytowanie w odpowiednich warunkach. Powinni się też nauczyć języka polskiego. Premier zapewniła też, że prace logistyczne nad przyjęciem uchodźców już trwają.

O pomoc dla mieszkańców Syrii zabiega Fundacja Estera, założona przez Miriam Shaded, córkę syryjskiego pastora. Działania fundacji mają uchronić przed śmiercią co najmniej 1,5 tys. chrześcijan. Część uchodźców religijnych trafi także do Wielkopolski.

- Są w województwie wielkopolskim wspólnoty, które wyraziły chęć przyjęcia pod swój dach syryjskich uchodźców i złożyły deklaracje. Pomoc oferuje również dziesięć rodzin. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, ilu Syryjczyków faktycznie zamieszka na terenie Wielkopolski - mówi Przemysław Kawalec, przedstawiciel fundacji.

Miriam Shaded, szefowa fundacji Estera wyjaśnia, że do Polski zostaną przyjęte całe rodziny, a osoby, które zaoferowały pomoc odpowiedzą za utrzymanie, wynajem lub przekazanie mieszkań i wyżywienie uchodźców.
Chęć przyjęcia uchodźców zadeklarowały też kościoły i podmioty gospodarcze.

Poznaniacy chcą pomagać uchodźcom również w kwestiach formalnych, między innymi w przypisaniu dzieci do szkół, nauce języka oraz w poszukiwaniu pracy.

Na razie nie wiadomo, czy uciekinierzy, którzy opuszczą objętą konfliktem Syrię, zostaną w Polsce na stałe czy będą tu tylko tymczasowo. Jak mówi Paweł Kawalec, to zależy od nich oraz decyzji polskiego rządu.

Według danych Fundacji Estera od początku konfliktu w 2011 roku zginęło 339 tys. osób, w tym ponad 34 tys. dzieci. Z kolei ponad milionom osób udało się uciec z kraju. Do tej pory pomoc znaleźli m.in. w Libanie, Jordanii i Turcji.

Czytaj też: Działacz PO i katecheta w jednej osobie molestował nieletniego