Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Jadą do Vancouver po igrzyska młodzieży

Bogna Kisiel
W Vancouver będą również obecni Irena Szewińska i Ryszard Grobelny, prezydent Poznania
W Vancouver będą również obecni Irena Szewińska i Ryszard Grobelny, prezydent Poznania Piotr Jasiczek
Środa będzie dniem zwycięstwa lub porażki Poznania. W południe Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOI) podejmie decyzję o wyborze gospodarza 2. Letnich Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich. Naszym rywalem jest Nanjing. Oferta stolicy Wielkopolski jest nie do przelicytowania. Ma tylko jeden minus. Nie jesteśmy w stanie przebić Chińczyków pod względem finansowym. Oni deklarują, że są w stanie przeznaczyć więcej niż oficjalnie zaproponowali (prawie dwukrotnie więcej niż Poznań).

Posiedzenie MKOI odbędzie się w kanadyjskim Vancouver. Wybiera się tam sześcioosobowa reprezentacja naszego miasta. W poniedziałek i wtorek poznaniacy będą lobbować wśród członków MKOI. W środę najpierw nastąpi oficjalna prezentacja Nanjing, a później Poznania. Polską delegację przedstawi Irena Szewińska. Przewidziano również wystąpienie dr. Adama Giersza, prof. Marka Ziółkowskiego oraz Bettiny Kuperman, która pracuje na zlecenie firmy doradczej TSE Consulting. Do postawienia na Poznań będzie zachęcać także Julia Wróblewska, 11-letnia aktorka znana m.in. z serialu „M jak miłość”.

Następnie odbędzie się tajne głosowanie i zostanie ogłoszone miasto, które wybrano na gospodarza igrzysk.
– Szanse są 50 na 50 proc. – twierdzi Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta. – Naszym atutem jest fakt, że nie jesteśmy dużym miastem i igrzyska u nas będą widocznym elementem. Poza tym do Poznania, który znajduje się w środku Europy, jest lepszy dojazd. Uważam, że jeżeli pierwsze igrzyska młodzieżowe odbywają się na kontynencie azjatyckim (w tym roku w Singapurze – dop. red.), to kolejne powinny być na innym.
Z nieformalnych wypowiedzi członków MKOI wynika, że Poznań merytorycznie jest lepszy.

– Przygotowaliśmy program edukacyjny „Odkryj swój talent”, który rozpocznie się w 2012 r. – mówi Sławomir Hinc, zastępca prezydenta Poznania. – Przy jego realizacji wykorzystamy internet. Dzięki temu będziemy mogli dotrzeć do całego świata. W Chinach z tego medium nie można korzystać powszechnie.
Hinc zwraca także uwagę na fakt, że w 600-tys. mieście łatwiej wszystko zaplanować, tak by z olimpiadą nie konkurowało inne wydarzenie. Dla MKOI jest to istotne. Prezydent przyznaje jednak, że minusem jest budżet.

– Chińczycy są w stanie zaoferować każdą kwotę – dodaje Hinc. – My również dołożyliśmy 15 mln dolarów.
Komisja oceniająca MKOI uznała, że projekt budowy wioski olimpijskiej nie jest bezpieczny.
– Na wioskę będzie wykorzystany campus uniwersytecki – wyjaśnia Hinc. – Mamy podpisaną umowę z UAM. Są również gwarancje rządowe na sfinansowanie tej inwestycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto