Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Legenda polskiej ortopedii przechodzi do historii

Marta Żbikowska
Ciągle nie wiadomo, gdzie pomoc znajdą najmłodsi pacjenci centrum ortopedii
Ciągle nie wiadomo, gdzie pomoc znajdą najmłodsi pacjenci centrum ortopedii Andrzej Szozda
Trwają rozmowy dotyczące likwidacji Wielkopolskiego Centrum Ortopedii i Chirurgii Urazowej przy ulicy Gąsiorowskich i przeniesienia dwóch oddziałów do placówki przy ulicy Juraszów. Dzisiaj dyrektor Szpitala Wojewódzkiego po raz kolejny spotka się z szefem centrum ortopedii. Rozmowy mają dotyczyć zarówno spraw medycznych, jak i pracowniczych.

Ciągle jednak nie wiadomo, co stanie się z działającym przy Gąsiorowskich ortopedycznym oddziałem dziecięco--młodzieżowym.
– Mam nadzieję, że naszych młodych pacjentów będziemy mogli leczyć w nowym miejscu – mówi Piotr Jeske, dyrektor Wielkopolskiego Centrum Ortopedii i Chirurgii Urazowej przy Gąsiorowskich.

Nadzieja dyrektora może jednak nie wystarczyć. Nie wiadomo jeszcze, gdzie pomocy ortopedycznej szukać będą mali pacjenci. W okresie urlopowym nie podjęto jeszcze rozmów na ten temat. Opcji jest kilka. Ortopedia dziecięca może znaleźć miejsce w Szpitalu Dziecięcym im. Krysiewicza lub w placówce klinicznej przy ulicy Szpitalnej. Możliwe również, że miejsce znajdzie się w Szpitalu Wojewódzkim, gdzie przenoszone są oddziały dla dorosłych. Konkretne rozmowy na ten temat jeszcze się nie odbyły.

Pracownicy centrum ortopedii dostali za to propozycje nowych warunków pracy. Niektórym złożono wypowiedzenia, inni mogą kontynuować pracę w Szpitalu Wojewódzkim, niektórzy odejdą na bardziej lub mniej planowaną emeryturę. Nie wszyscy są zadowoleni z nowych warunków.

– Dostałam propozycje nowej umowy. Mam zarabiać ponad 200 złotych mniej niż przy Gąsiorowskich – mówi pielęgniarka z wieloletnim stażem. – Może przy kilkutysięcznych zarobkach to nie jest wielka różnica, ale jak ktoś zarabia tak jak my, ledwie dwa tysiące złotych, to suma znacząca.

Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego zapewnia, że jest otwarty na rozmowy. Z negocjacji zadowoleni są również dyrektorzy placówki przy Gąsiorowskich.
– O planach likwidacji naszego szpitala wiedzieliśmy od lat – przyznaje Piotr Jeske. – Nie jesteśmy więc zaskoczeni. Widać, że dyrektor Łukomski stara się po ludzku przeprowadzić zmiany.

– Dyrektor rozmawia z nami na temat poszczególnych pracowników, znalazł nawet miejsce dla lekarzy, których pierwotnie chciał wysłać na emeryturę – potwierdza Witold Perkowski, zastępca dyrektora Wielkopolskiego Centrum Ortopedii.

Wszyscy dyrektorzy zapewniają, że likwidacja centrum i przeniesienie oddziałów nie będzie oznaczać mniejszej dostępności dla pacjentów. Sprawy pracownicze również można dogadać.

– Wiadomo, że jak się kilkadziesiąt lat pracuje w jednym miejscu, to trudno to wszystko zostawić bez uczucia żalu – mówi doktor Jeske. – Poza tym, pracowało u nas sporo osób dojeżdżających spoza Poznania. Z dworca dochodzili do szpitala w pięć minut. Dojazdy na Lu-tycką mogą być dla nich uciążliwe, a może nawet nieopłacalne.

W Wielkopolskim Centrum Ortopedii i Chirurgii Urazowej zatrudnionych jest 114 osób. Wiadomo, że część z nich straci pracę.
– W wyniku przeniesienia oddziałów mam zamiar zlikwidować około 50 etatów – zapowiada Jacek Łukomski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu. – Restrukturyzacja dotknie także pracowników szpitala przy Juraszów, bo tutaj także przeprowadzone będą zmiany.

Trochę historii „Gąsiorka”

W 1913 roku Helena Gąsiorowska podarowała kamienicę stowarzyszeniu, które miało tu prowadzić zakład dla kalekich dzieci. Tak zaczyna się historia pierwszej w Polsce kliniki ortopedycznej. Pierwszym szefem placówki został Ireneusz Wierzejewski – legenda polskiej ortopedii, u którego pierwsze kroki stawiały takie sławy, jak Wiktor Dega, czy Franciszek Raszeja. Od 1965 roku, przez 20 lat szpitalem kierował Witold Jeske, ojciec obecnego dyrektora. W tym czasie placówka została zmodernizowana i rozbudowana. W 2006 r., decyzją sejmiku wojewódzkiego, centrum ortopedii zostało przyłączone do Szpitala Wojewódzkiego, a 1 listopada 2010 r. zostanie zlikwidowane. Tak kończy się historia legendy polskiej ortopedii.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto