Poznań Maraton 2013: Faworytami Kenijczycy, ale samochód może wygrać każdy

**

**

13 października punktualnie o godz. 9 na ul. Grunwaldzkiej rozpocznie się 14. Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza. Na starcie stanie blisko 7 tysięcy zawodników.

- Na liście startowej jest aż 106 osób, które ukończyły wszystkie poprzednie poznańskie maratony – zdradza Maciej Mięlecki, dyrektor zawodów. – Cieszy nas też rosnąca liczba kobiet. W pierwszych maratonach kobiet było około 5 proc., a teraz jest ich już 13 proc.

Mielęcki przyznaje, że po 14 latach poznański maraton jest już bardzo dobrze rozpoznawalny w świecie biegaczy i jak zwykle wystartują w nim zawodnicy z wielu państw. Faworytami są oczywiście Kenijczycy, a zwłaszcza David Kiptui Tarus, który może pochwalić się „życiówką” 2:09:24, czyli poniżej rekordu Poznań Maratonu wynoszącego 2:11:53. Wśród pań o zwycięstwo na pewno powalczy Polka Arleta Meloch, która poznański maraton wygrywała już dwukrotnie.

Zwycięzcy wśród pań i panów zgarną po 10 tysięcy złotych, ale na najcenniejszą nagrodę – volvo V40 croos country – szansę ma każdy, kto ukończy bieg. Po zakończeniu maratonu nowy właściciel auta zostanie wyłoniony w drodze losowania z grona wszystkich biegaczy, którzy ukończą maraton w czasie 6 godzin i odpowiedzą prawidłowo na pytanie konkursowe.

Nagród jest zresztą więcej.
- Pula wszystkich nagród to około 250 tysięcy złotych – mówi Mielęcki,.

Organizatorzy zachęcają wszystkich poznaniaków do dopingowania wszystkich maratończyków na całej trasie biegu, która oplecie właściwie prawie całe miasto, jak i na mecie umiejscowionej na placu Marka na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.

Maraton oznacza także całą masę utrudnień dla kierowców i pasażerów MPK. W niedzielę aż na 90 skrzyżowaniach ruchem będą kierować policjanci.

Kliknij, aby zobaczyć szczegółowe zmiany w rozkładzie komunikacji miejskiej