Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań: Na Wildzie pitbull zaatakował psa rasy chihuahua i opiekującą się nim dziewczynkę. Piesek rozszarpany!

Mateusz Stanisławczyk
Pitbull przeskoczył przez ogrodzenie oddzielające ogródek parterowego mieszkania od osiedla
Pitbull przeskoczył przez ogrodzenie oddzielające ogródek parterowego mieszkania od osiedla pixabay
Groźny pies zaatakował na Wildzie w Poznaniu. Zwykły spacer z psem dla 10-latki zamienił się w koszmar. W środę, około godz. 20 na osiedlu zamkniętym przy ulicy Rolnej, agresywny pitbull zaatakował psa rasy chihuahua i opiekującą się nim dziewczynkę. Piesek ataku nie przeżył.

Świadkiem całego zdarzenia była pani Natalia z Wildy. Według jej relacji, pies rasy pitbull przeskoczył przez ogrodzenie oddzielające ogródek parterowego mieszkania od osiedla.

Zaraz po tym doskoczył do pieska, który był na spacerze z dziesięcioletnią Oliwią. Chwycił go za szyję i nie chciał wypuścić. Z ucisku pitbulla próbowała go uwolnić dziewczynka oraz przechodnie. Kiedy udało się go wyswobodzić, rozpoczęło się reanimowanie pieska. Zaraz potem został przewieziony do kliniki zwierząt. Nie przyniosło to jednak skutku i piesek nie przeżył. Lekarz weterynarii stwierdził śmierć przez zagryzienie.

– To trwało kilka minut, a ciągnęło się w nieskończoność – pisze pani Natalia, członkini internetowej grupy zrzeszającej mieszkańców Wildy.

Mamy dziewczynki przyznaje, że w trakcie szarpaniny z pitbullem ucierpiała także Oliwia. Ma kilka potłuczeń oraz obtarć na rękach i dłoniach, jednak najbardziej odbiło się to na jej psychice.

PRZECZYTAJ NASZ KOMENTARZ: Gdy psy się gryzą, zawsze winien jest właściciel

– Długo to potrwa, zanim życie córki i reszty rodziny wróci do normy. Ten pies był dla nas jak najlepszy przyjaciel i członek rodziny. Dlatego jest to dla nas podwójna trauma - twierdzi pani Ada.

Dziecko aktualnie znajduje się na obserwacji w szpitalu i pod opieką psychologa. Tożsamość właściciela agresywnego psa jest znana, a sprawa trafiła na wildecką policję.

- Policja wykonała odpowiednie czynności, takie jak znalezienie właściciela i zebranie zeznań - mówi Marta Mróz z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.

Policjanci po ustaleniu właściciela wezwali go w celu złożenia zeznań w tej sprawie i przekazali wniosek o ukaranie do sądu. Zostanie oskarżony o niedopilnowanie psa rasy uznawanej za niebezpieczną.

Przepisy dotyczące kar dla właścicieli agresywnych psów są w trakcie zmian. 15 maja do Sejmu trafił już odpowiedni projekt. O zaostrzenie przepisów wnosi samo Ministerstwo Sprawiedliwości. Zmiana ma polegać na zwiększeniu grzywien.

W przypadku tego typu zdarzenia, właścicielom ma grozić do 5 tysięcy złotych kary i ograniczenie wolności. Celem zmian jest ograniczenie podobnych tragedii. Takich zdarzeń jest nawet kilkanaście w miesiącu.

Dwa miesiące temu do innego pogryzienia doszło w Osowej Sieni koło Wschowy. W tamtym przypadku ofiarą ataku była mała dziewczynka. Owczarki niemieckie, znajdujące się w kojcu, odgryzły półtorarocznej Amelce nos i część twarzy. Zostały skuszone batonikiem, który jadła pokrzywdzona. Zwierzęta skrzywdziły dziecko pomimo odpowiednich zabezpieczeń.

CZYTAJ TAKŻE:


ZOBACZ: Z pozoru groźne pitbulle wystraszyły się... figurki świni

Źródło: STORYFUL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto