Barbara Foltyńska, która miała butik w Pestce zdecydowała się sprawę oddać do sądu, zarzuca Pestce, że nie robiła nic, aby przyciągnąć klientów do centrum handlowego, a tych było co raz mniej. To przekładało się na zyski.
Zobacz też: Więcej o Pestce w Poznaniu
Przypomnijmy: w zeszłym roku w marcu Barbara Foltyńska wypowiedziała zarządcy Pestki umowę najmu ze skutkiem natychmiastowym. Właściciele Pestki nie chcieli tego jednak przyjać do wiadomości i robili wszystko aby nie dopóścić do opuszczenia butiku.
Ostatecznie Foltyńska przyszła do centrum handlowego z prawnikiem. Butiku pilnowali ochroniarze, ochroniarze zostali pouczeni aby nie dopuścić do opróżnienia sklepu. Podczas gdy kobieta chciała odebrać ze sklepu należący do niej towar. Nie obyło się bez przepychanek i wzywania policji.
Najemczyni zdecydował się wycofać biznes z Pestki po tym jak notowała co raz mniejsze zyski. Twierdziła, że do centrum przychodzi co raz mniej ludzi, a zarządcy nie robią nic aby przyciągnąć klientów. Kolejnym problemem były niskie temperatury, co jak dowodziła najemczyni zniechęcało potencjalne klientki przed zakupami.
Cały problem jednak w tym, że umowy centrum handlowego z najemcami są tak skonstruowane, że najemcy nie mogą ich wypowiedzieć nawet jeśli ich biznes nie przynosi zysku, a czynsz jest za drogi.
Jedyna możliwość, kiedy najemca może wypowiedzieć umowę to sytuacja zagrożenia zdrowia, jak mówi nam mecenas Tomasz Henclewski z kancelarii Henclewski & Wyjatek Adwokaci. Temperatury w sklepie miały być niższe niż przewiduje kodeks pracy. Teraz sytuację oceni sąd.
Twórz Nasze Miasto razem z nami. Pisz na [email protected] lub zostaw nam wiadomość na facebooku
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?