POZNAŃ - Nie będzie nowych oddziałów Biblioteki Raczyńskich

– Nie możemy żyć samą tradycją, jesteśmy placówką otwartą dla wszystkich. Przyjęliśmy trzy kierunki rozwoju biblioteki i modernizacji tej bazy, którą mamy – opowiada Wojciech Spaleniak, dyrektor Biblioteki Raczyńskich.– Zmieniają się potrzeby czytelników. Dzisiaj młodzi ludzie nie przychodzą do biblioteki tylko po książki, ale także po informacje, chcą mieć dostęp do internetu, chcą zorientować się na miejscu, gdzie znajdą daną pozycję, jeżeli u nas jej nie ma.

Dzięki temu, że biblioteka jest członkiem Poznańskiej Fundacji Bibliotek Naukowych, od wielu lat otrzymuje pieniądze na komputeryzację placówek. Jest już skomputeryzowany główny gmach, a teraz stopniowo unowocześniane są także wszystkie filie. – Zaopatrujemy je w komputery dla pracowników i czytelników, a także w internet i wprowadzamy do sieci zbiory – twierdzi dyrektor. – To są ogromne koszty, więc musimy to robić stopniowo. Obecnie na 49 placówek mamy skomputeryzowanych około 30.

Najważniejszym zadaniem na najbliższe lata jest porządkowanie sieci bibliotek, które pamiętają lata 50. Obecnie jest więc wiele rejonów, gdzie Biblioteka Raczyńskich nie ma żadnej placówki, jak choćby na osiedlu Orła Białego. Powstać tam mają placówki rejonowe. Małe filie zostaną zlikwidowane, a w dzielnicach powstaną nowoczesne 500–700 metrowe wypożyczalnie i czytelnie ze zbiorami multimedialnymi, z odpowiednimi warunkami dla najmłodszych i dorosłych czytelników. W pełni skomputeryzowane, i co ważne, czynne od rana do wieczora. Pierwsze działają już na osiedlu Chrobrego i na ulicy Arciszewskiego. Od maja rozpoczną się prace w filii nr 2 na osiedlu Oświecenia.

– Nie stać nas na otwieranie nowych placówek, ale staramy się remontować i wyposażać w sprzęt te duże, które już istnieją – twierdzi dyrektor Spaleniak. – Sytuacja poprawi się też na osiedlu pod Lipami, gdzie spółdzielnia remontuje pawilon, w którym mieści się biblioteka. Będzie przestronniej, a wypożyczalnia działać będzie na dwie zmiany.