Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań - Nieletni przestępcy sieją postrach

Agnieszka Smogulecka
Przestępczość nieletnich w Poznaniu 2009 roku
Przestępczość nieletnich w Poznaniu 2009 roku
O tysiąc więcej niż w Krakowie, o 3 tysiące więcej niż we Wrocławiu, o 4 tysiące więcej niż w Łodzi. Wśród porównywalnych miast nieletni w Poznaniu popełniają najwięcej przestępstw, a przynajmniej najwięcej wychodzi na jaw. Są dzielnice, jak Winogrady i Piątkowo, gdzie młodzi dokonują prawie jednej trzeciej wszystkich naruszeń prawa. Niewiele lepiej jest na Grunwaldzie czy Jeżycach - tam nastolatkowie stoją za jedną czwartą wszystkich zanotowanych przestępstw. Dziś, podczas odprawy w komendzie miejskiej będzie to temat numer 1.

- Czasami aż strach przejść obok grupki młodych osób - mówi Dorota, mama 8-letniej Julki. - Przeklinają, zaczepiają przechodniów. I choć nie wiem, czy mogliby popełnić przestępstwo czy tylko starają się groźnie wyglądać, wolałabym ich nie spotykać. Zwłaszcza, gdy idę sama z dzieckiem - niepokoi się, co będzie za kilka lat, gdy jej córka i dzieci, z którymi chodzi do szkoły, będą w ich wieku.
Nie jest ona w swoich poglądach odosobniona. Wyrostki przesiadujące w bramach, pijące alkohol, są jednym z największych utrapień poznaniaków.

- Od lat znajdują się na szczycie listy zagrożeń wskazywanych przez mieszkańców - mówi radny Krzysztof Skrzypin-ski, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego Rady Miasta Poznania. - Dlatego zachęcamy policję do wzmożonych działań. Jej skuteczność jest niezła, natomiast nie bardzo się ona przekłada na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. Sami pomagamy zagospodarowywać młodym czas i odciągnąć ich od złego towarzystwa. Budujemy siłownie, doposażamy świetlice.

Patrząc na policyjne dane, wydaje się to niewystarczające. Dwóch młodzieńców w wieku 15 i 16 lat przez kilka miesięcy spędzało sen z powiek mieszkańców Rataj. Latem ujęto ich za włamania do pojazdów, jesienią zarzucono im zniszczenie 35 samochodów. Wyrostki młotkiem wybijali szyby, wyrywali wycieraczki i lusterka. Na Grunwaldzie 16-latek kilkadziesiąt razy włamywał się do samochodów. Kradł to, co mogło mu się przydać, wyposażenie niszczył. Inny nastolatek z tej dzielnicy okradł własną matkę. Zabrał jej kartę bankomatową i kupił karnet na mecze i szalik klubowy. W Komornikach 15-latek okradł rodziców swojego rówieśnika (który zresztą przechował gotówkę). Za część łupu kupili narkotyki. Nieletni działali w gangu, który napadał na sklepy i kioski w centrum. Młodzi rabowali bilety i papierosy. Przyłapywani przez ekspedientów używali gazu lub siły. Latem w pobliżu ulicy Dojazd 15-latek próbował zgwałcić 79-latkę. Uciekł, gdy na krzyk kobiety zareagował jeden z działkowców.

- Przykłady można mnożyć. W ubiegłym roku w Poznaniu i powiecie prawie 1350 nieletnich popełniło ponad 6100 czynów karalnych - mówi Joanna Kęcińska z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. - Jednak tylko w przypadku 550 spraw o przestępstwie zawiadomili nas pokrzywdzeni lub świadkowie. Udział nieletnich w ponad 5100 sprawach udało się udowodnić podczas postępowania, na podstawie informacji, które zdobyliśmy.

- Młodzi kradną, grożą innym, biją, ale najwięcej, bo ponad 2850, popełnili przestępstw narkotykowych - dodaje Dariusz Majewski z Wydziału Prewencji KMP w Poznaniu. - W porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosła liczba rozbojów, także tych szkolnych. Na 561 wymuszeń, 153 popełniono w placówkach oświatowych. Sporo, bo 536, było też gróźb. Więcej, niż w 2009 roku było włamań i kradzieży, mniej - bójek i pobić, naruszeń nietykalności cielesnej - uspokaja, że dane świadczą nie tyle o wzroście przestępczości wśród nieletnich, ile o coraz lepszym rozpoznaniu środowiska.

Bez wspólników

Kim jest przeciętny, nieletni przestępca z Poznania?
Z policyjnych danych wynika, że najczęściej to chłopak, gimnazjalista.
Ma 15, 16 lat. Zwykle działa indywidualnie - nie chce bowiem dzielić się łupem, boi się też, że ewentualni wspólnicy mogliby go "zdradzić" policji.

Działa zwykle na znanym sobie terenie: najczęściej wprost na ulicy albo w szkole (podstawowej lub gimnazjum), również w blokach mieszkalnych. Młody przestępca atakuje dość często także w parku lub na boisku, rzadziej w galeriach handlowych.

Interesują go - poza narkotykami - głownie gotówka i wyroby spirytusowe lub tytoniowe. Nie gardzi jednak telefonami komórkowymi oraz odzieżą czy biżuterią (zwłaszcza drogimi, markowymi).

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto