Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań - Noclegownie i schroniska są prawie pełne

ROI
- Nie mamy już wolnych miejsc dlatego kładziemy bezdomnych na materacach - podkreśla Artur Moskała z noclegowni Monar-Markot
- Nie mamy już wolnych miejsc dlatego kładziemy bezdomnych na materacach - podkreśla Artur Moskała z noclegowni Monar-Markot Archiwum/Paweł Miecznik
Poznańskie schroniska i noclegownie zaczynają pękać w szwach. Śnieg i mróz sprawiają, że coraz więcej bezdomnych rezygnuje z prowizorycznych domów i zgłasza się do ośrodków.

- Nie mamy już wolnych miejsc dlatego kładziemy bezdomnych na materacach - podkreśla Artur Moskała z noclegowni Monar-Markot. - W tej chwili już mamy ponad 100 osób, czyli o ponad 30 więcej niż normalnie. Choć jest ciężko, na razie jest znacznie lepiej niż w zeszłym roku. Bo wtedy na 30 miejscach musiało się zmieścić prawie 100 osób - wspomina Moskała.

W noclegowniach na terenie stolicy Wielkopolski w sumie jest około 500 łóżek. Czy wystarczy? Z pewnością przydałoby się więcej miejsc, jednak dodatkowa przestrzeń pojawia się w trakcie przyjmowania bezdomnych. Na korytarzach rozkładane są materace, a w ostateczności bezdomni mogą przeczekać na krześle.

Tak jest na przykład w schronisku św. Brata Alberta. Choć tu nie ma noclegowni, a tylko ośrodek stacjonarny, w czasie mrozów nikogo nie zostawia się bez pomocy. Podobnie jest w Ośrodku dla Bezdomnych nr 1.

- Choć my głównie przyjmujemy osoby na dłuższy pobyt, nie ma możliwości by wyrzucać kogoś na dwór w czasie mrozów - potwierdza Wiesława Cieślik, kierownik ośrodka.

Jak twierdzą pracownicy poznańskich placówek dla bezdomnych, jeśli mrozy wkrótce nie zelżą, nieciekawa sytuacja z dnia na dzień będzie gorsza. Bezdomni będą się pojawiać coraz częściej. Bo zwykle to dla nich jedyna możliwość by nie zamarznąć i zjeść ciepły posiłek.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto