4 czerwca 1989 roku na placu Tiananmen u bram do Zakazanego Miasta w Pekinie kilka tysięcy chińskich studentów zebrało się, by zaprotestować przeciwko reżimowi w Chinach. Oddziały armii dokonały masakry na kilku tysiącach osób.
Władze Państwa Środka oficjalnie przyznają tylko, iż podczas protestów zginęło 241 osób, a 7000 zostało rannych.
Studenci przypominają o tych wydarzeniach kolejny raz.
- Nie możemy być obojętni wobec masakry, do jakiej doszło na zwykłych, niewinnych ludziach. Gdy w Polsce demokracja zwyciężała, w Chinach reżim trwał w najlepsze. Chcemy przypomnieć o tych wydarzeniach i o tym, że tak wiele się w tym kraju nie zmieniło - mówi Izabela Jędrecka, przewodnicząca NZS UAM. - My w Polsce, w Poznaniu, który przetrwał czerwiec 1956, możemy być szczególnym wsparciem dla wierzących w wolność.
Jak donosiły niedawno światowe media, pod koniec maja w Hongkongu policja skonfiskowała statuę, która upamiętniała ofiary, zatrzymując protestujących mieszkańców.
Do niedawna nawet w serwisie Google w Chinach obowiązywała cenzura, z której firma się wycofała, gdy z Azji zaatakowano jej serwery.
miejsca, które trzeba odwiedzić, konkurs | 12 czerwca 2010 Poznań - Szczecin - Poznań |
11 czerwca 2010 I LO im. K. Marcinkowskiego | |
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?