- Ograniczyliśmy powierzchnię, w której mogą latać, jednak na razie, z powodu mało słonecznej pogody, nie fruwa tyle motyli, ilu się spodziewaliśmy - przyznaje Marek Krzyżaniak, zastępca dyrektora palmiarni.
Pojedyncze sztuki barwnych owadów widać jednak wśród roślin. A wystarczy kilkanaście minut słońca, jak w czwartkowe południe, by w części pawilonu motyle zaczęły latać nad głowami zwiedzających. Czasami, gdy przysiadają na roślinach, są dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Wystawa w palmiarni potrwa do 10 kwietnia. Dowiezionych zostanie jeszcze 400 poczwarek. W tym samym czasie w sali audiowizualnej prezentowane są motyle w gablotach.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?