To nie jedyny atut plastikowych kart. Będzie na nich podpis elektroniczny czy zapisana np. informacja, że posiadacz PEKI ma prawo do bezpłatnych lub ulgowych przejazdów.
- Rozmawiamy z departamentem transportu Urzędu Marszałkowskiego, by można posługując się nią, podróżować koleją - wyjaśnia Zbigniew Rusak, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. - Negocjujemy z POSiR-em, aby można ją było wykorzystać jako bilet wstępu na obiekty sportowe. Myślimy, żeby umożliwiała wstęp do muzeów, zarządzanych przez miasto. Znajdzie się na niej aplikacja biletu parkingowego (sytem park&ride) oraz portmonetki elektronicznej, która umożliwi płatności do 50 zł. Zapłacimy w ten sposób za bilet jednorazowy czy postój w strefie parkowania. Wcześniej jednak trzeba będzie dostosować parkomaty do obsługi PEKI.
Mając kartę, nie będziemy musieli martwić się, czy w kiosku są bilety, czy nie. Zdecydowana część dotychczasowego systemu dystrybucji okaże się po prostu zbędna. Doładować kartę będzie można w automatach biletowych, punktach ZTM oraz przez internet. Niestety, na PEKĘ będziemy musieli jeszcze poczekać. Choć latem 2008 r. ruszył program pilotażowy, a w listopadzie 2009 r. ZTM złożył wniosek o dofinansowanie, to dopiero w kwietniu tego roku udało się podpisać umowę. Dlatego pierwsze 150 tys. kart (docelowo ma być ich 500 tys.) trafi do mieszkańców aglomeracji nie w przyszłym roku, ale dopiero w połowie 2012, prawdopodobnie jeszcze przed Euro. Pierwszą dostaniemy za darmo, ale w przypadku zaginięcia lub kradzieży za następną trzeba będzie zapłacić.
- Pierwotny harmonogram był niemożliwy do dotrzymania. Dlatego wynegocjowaliśmy jego zmianę - dodaje szef ZTM-u. - Ogłosiliśmy już przetarg na dostarczenie kart, jednak musieliśmy wydłużyć termin składania ofert do połowy listopada. Dlaczego? Ponieważ wpłynęło aż 150 zapytań, co świadczy o tym, że projekt jest skomplikowany. Zainteresowanych jest 13 oferentów.
Dyrektor Rusak podkreśla, że najważniejszym celem wprowadzenia PEKI jest integracja transportu w aglomeracji.
- Najważniejsze jest ustalenie przejrzystych zasad finansowania wspólnej komunikacji publicznej przez wszystkie gminy - zaznacza Rusak. - Wtedy integracja pójdzie nam znacznie szybciej.
Ustalenie tych zasad będzie możliwe po stworzeniu Poznańskiego Związku Komunikacyjnego, w skład którego miałyby wejść Poznań i wszystkie gminy przyszłej aglomeracji. Obecnie negocjowany jest statut związku. Zostanie przedstawiony poznańskim radnym na sesji w listopadzie.
Cały projekt PEKA ma kosztować 40 mln zł, w tym dotacja z Unii wyniesie 28 mln zł, ale miasto uzyska jeszcze zwrot podatku VAT.
Luboń powierzył komunikację ZTM
Luboń to pierwsza gmina powiatu, która zdecydowała się powierzyć w całości organizację komunikacji publicznej poznańskiemu Zarządowi Transportu Miejskiego.
Taką decyzję pod koniec zeszłego tygodnia podjęli lubońscy radni (17 było za, 4 wstrzymało się od głosu).
- Zgodnie z treścią porozumienia organizacją zbiorowego transportu na terenie obu gmin zajmie się ZTM. Natomiast nasz przewoźnik, Translub będzie wykonawcą usług transportowych jako operator wewnętrzny, na jednakowych prawach jak poznańskie MPK - wyjaśnia Dariusz Szmyt, burmistrz Lubonia.
Porozumienie będzie obowiązywało do czasu utworzenia Poznańskiego Związku Komunikacyjnego, czyli około roku.
Zdaniem dyrektora ZTM to znak, że Luboń poważnie myśli o integracji komunikacji miejskiej. Cieszy go, że pierwszy krok został już zrobiony.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?