O spacerze, który zakończył się tragicznie dla trzech psów, pisaliśmy w zeszłym tygodniu. Płyn w doniczkach wabi owady. Po skosztowaniu go, pszczoły padają, dzięki czemu naukowcy mogą określić ich gatunek. Naczynia zostały powieszone tak nisko, że psy bez problemu mogły się z nich napić.
- Do osób poszkodowanych zgłosiła się jedna z poznańskich kancelarii radców prawnych, która zadeklarowała im darmową pomoc prawną podczas ewentualnego postępowania sądowego. Właściciele zatrutych zwierząt skorzystają z tej propozycji - opowiada Tomasz Orłowski, który również wyprowadza swojego psa na poznańską Cytadelę.
Mieszkańcy oraz miłośnicy zwierząt z prośbą o wyjaśnienie sprawy zwrócili się także do poznańskich radnych. Pismo w tej sprawie otrzymała Barbara Nowaczyk-Gajdzińska, przewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska i Rewitalizacji RMP.
- W dokumencie zawarta została prośba o wyjaśnienie sprawy i przypilnowanie, by wszystkie deklaracje poczynione przez Uniwersytet Przyrodniczy oraz Zarząd Zieleni Miejskiej zostały wypełnione - dodaje Orłowski.
Badania mają być kontynuowane. W związku z tym naukowcy i urzędnicy zapewnili, że wszystkie doniczki zostaną odpowiednio zabezpieczone. Tak, by do płynu nie mieli dostępu ludzie, ani zwierzęta (poza owadami).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?