na nieskuteczność wprowadzonych zmian skarży się Jacek Kalka, prezes Poznańskiego Stowarzyszenia Taksówkarzy. - Nie dość, że taksówkarze niezrzeszeni podbierają klientów, to jeszcze wpychają się w kolejkę na postoju - mówi prezes.
Zobacz też: Taxi w Poznaniu
Do niedawna zatrzymanie auta przed dworcem oznaczało mandat. Zniesienie zakazu postoju i zatrzymywania miało ułatwić mieszkańcom i taksówkarzom życie. Sukces okazał się połowiczny.
Taksówkarze bowiem toczą pod dworcem prawdziwą wojnę o klientów. Normą jest wpychanie się na postój przed inne samochody, a także krążenie przed budynkiem i w ten sposób omijanie przepisów zakazujących postoju.
- Parking to nie postój taksówek, a kilka miejsc przy samym dworcu się w niego zmieniło. Sytuacja jest tak napięta, że słyszałem nawet ostatnio o bójce dwóch kierowców - mówi Jan Pawlak, prezes Zrzeszenia Transportu Prywatnego.
- Jesteśmy na dobrej drodze, żeby uporządkować tam sytuację, ale niektóre elementy faktycznie muszą zostać poprawione - zaznacza
Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki zapowiada wzmożone kontrole. Posypia się mandaty. Przy dworcu pojawią się też tablice, informujące pasażerów o postoju taksówek.
To ma sprawić, że nie będą oni skazani na korzystanie z usług kierowców, którzy "na dziko" parkują przed budynkiem.
Widzisz coś ciekawego, zaskakującego, dziwnego? Pisz na [email protected], dodaj swój artykuł lub zostaw nam wiadomość na Facebooku
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?