– To smutne, że z pejzażu Poznania stopniowo znikają stare reklamy – mówi Wiktor Bielski, członek stowarzyszenia „Inwestycje dla Poznania”. – Sprawdziłem stan murali w Poznaniu i okazało się, że w ciągu kilku minionych lat wiele z nich zostało zamalowanych. Chcielibyśmy stworzyć możliwość ich ochrony. Dlatego mamy zamiar wkrótce wysłać w tej sprawie list do Miejskiego Konserwatora Zabytków – tłumaczy członek stowarzyszenia.
Okazuje się jednak, że ochrona murali nie jest prosta. Jak poinformował nas Miejski Konserwator Zabytków, trudno PRL-owskie reklamy zakwalifikować jako zabytki i automatycznie trudno je chronić. Nie są one bowiem artystycznym świadectwem swoich czasów.
– Murali nie można zakwalifikować jako zabytki – twierdzi Maria Strzałko, miejski konserwator zabytków w Poznaniu. – Kampania była potrzebna, kiedy z pejzażu miasta znikały zabytkowe neony. Murali szkoda znacznie mniej, bo nie mają one specjalnych walorów artystycznych – tłumaczy konserwator.
Wiele z dawnych reklam – choć w różnym stanie technicznym – przetrwało do dziś. Część z nich zniknęła jednak pod warstwą styropianu i farby lub tablicami reklamowymi. Niektóre zostały bezpowrotnie utracone na skutek skucia tynku.
W ostatnich latach z poznańskiego pejzażu zniknął między innymi mural z kamienicy przy ulicy Wierzbowej. Ten sam los podzieliła również reklama Mostostalu na budynku przy ulicy Arciszewskiego.
Ostatnio, dość krótka lista poznańskich wielkoformatowych grafik pomniejszyła się o reklamę koncentratów spożywczych Amino. Jego miejsce zajęła namalowana reklama kawy Maxwell House.
Czy można coś zrobić, żeby ten proces zatrzymać? Zdaniem przedstawicieli stowarzyszenia, jedyna szansa to ochrona prawna.
– Chcemy się skontaktować z ludźmi, którzy ratują murale w Łodzi – mówi Wiktor Bielski. – Im się to udaje. Mamy nadzieję, że urok murali dostrzeże także ktoś w Poznaniu i pomoże nam w walce o ich ochronę.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?