Poznań rezygnuje ze starań o Uniwersjadę

Letnie igrzyska studentów Poznań chciał zorganizować już w 2001 r., ale wtedy lepiej od stolicy Wielkopolski Międzynarodowa Federacja Sportu Studenckiego FISU oceniła chiński Shenzhen.

Później Poznań przegrał batalię także o Uniwersjadę 2007 (z tajlandzkim Bangkokiem) i 2009 z serbskim Belgradem. Mimo porażek władze Poznania podjęły czwartą próbę i chciały ubiegać się o miano gospodarza imprezy w 2015 r. Nasze miasto miało być tym razem przygotowane zdecydowanie lepiej nie tylko dzięki doświadczeniu, ale również lepszej infrastrukturze, którą zyskamy dzięki przygotowaniom do Euro 2012 r.

Niestety, tym razem Poznań nawet nie dostanie szansy ubiegania się o Uniwersjadę. Wszystko przez brak gwarancji finansowych dla organizacji imprezy ze strony polskiego rządu. Chodzi o kwotę 20 milionów euro. Dlaczego polski rząd nie chce dać takich gwarancji?
- Nie mieliśmy żadnych pewności, że otrzymamy gwarancje od rządu. Prowadziliśmy rozmowy z ministrem Drzewieckim i premierem Tuskiem i w wyniku tych rozmów byliśmy skłonni zgodzić się, aby gwarancje pokryć pół na pół, ale po ostatnich cięciach w ministerstwach związanych z kryzysem gospodarczym stało się jasne, że nie uzyskamy nawet połowy wymaganych środków – wyjaśnia wiceprezydent Poznania, Maciej Frankiewicz.

Choć czas na zdobycie gwarancji Poznań ma do 15 marca, to jednak już dziś wiadomo, że nasze miasto nie ma na to szans.
- Przekażemy list prezydentowi FISU z informacją, ze rezygnujemy ze starań o Uniwersjadę w 2015 r., ale będziemy się starać o organizację imprezy w kolejnej edycji, czyli w 2017 r. Tym razem będzie nam zależało na jak najszybszym zdobyciu gwarancji rządowych – zapowiada Frankiewicz.