Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań: Samolot studentów politechniku powalczy o tytuł w Ameryce

KARC
Poznaniacy znów powalczą z drużynami z całego świata w zawodach na najlepszy model samolotu bezzałogowego.

Pięciu studentów: Krzysztof Graczyk, Damian Gemziak, Patryk Szkudlarek, Michał Próchnicki oraz Łukasz Kozak wyjadą pod koniec lutego do Meksyku, a potem także na Florydę i do Kalifornii. Będą tam latać swoim nowym modelem samolotu, który ma za zadanie przewieźć jak największą liczbę pasażerów.

Zobacz też: Magazyn Info z Polski

– Nie będą to oczywiście prawdziwi ludzie, ale piłeczki tenisowe, które markują pasażerów – uściśla Krzysztof Graczyk.
Model samolotu, który wykonali waży 6 kg, przy rozpiętości skrzydeł prawie 4 m. Maszyna może unieść nawet 13 kg. Łącznie 50 piłeczek oraz 50 odważników po 200 g, które udają bagaż fikcyjnych pasażerów.

Koszt materiałów nie przekroczył 5 tys. zł, ale studenci zwracają uwagę na ich pracę, którą można liczyć w setkach godzin.

Praca do nocy i poświęcenie, tak wygląda ich codzienność
Studenci swój model budują poza regularnymi studiami w ramach koła naukowego. Zajmuje im to czasem nawet 16 h na dobę.

– W tym roku najgorętszy okres przed zawodami przypadł na czas sesji. Zdarzało się, że ze względu na egzaminy trzeba było zarywać noce, ale dla osób takich jak my, nie ma to znaczenia. Gdy komuś zależy, to poświęca się sprawie całkowicie i zawsze znajdzie czas – mówi Michał Próchnicki.

Studenci politechniki zaczęli brać udział w zawodach lotniczych już 2008 r. Aż 15 razy znaleźli się na podium.
Ten rok jest dla nich szczególny ponieważ biorą udział aż w trzech zawodach z rzędu. Pod koniec lutego podczas SAE Aero Design Mexico 2018. Na początku marca polecą na Florydę na SAE Aero Design USA East 2018, a na początku kwietnia wezmą udział SAE Aero Design USA West 2018 w Kalifornii.

– Komuś może się wydawać, że pooglądamy sobie świat i będziemy tam odpoczywać. Nic bardziej mylnego. Podczas zawodów niemal bez przerwy pracujemy. Kiedy nie jesteśmy na pasie startowym, to naprawiamy uszkodzone elementy, montujemy części zapasowe. Często dzieje się to w nocy. Jest to bardzo intensywny czas, tak na prawdę po powrocie przydałby się nam odpoczynek – opowiada Patryk Szkudlarek.

To świetna promocja dla miasta. Mamy zdolnych studentów
Podobnie jak w ubiegłych latach studenci otrzymali dofinansowanie z Urzędu Miasta w wysokości 10 tys. zł. – Ci młodzi ludzie to nasz powód do dumy – podkreśla wiceprezydent Mariusz Wiśniewski. – Ich obecność na zawodach to także świetna promocja Poznania. Pokazujemy jak zdolnych i kreatywnych mamy studentów i tym samym absolwentów zasilających rynek pracy. To nie bez znaczenia dla inwestorów, którzy rozważają inwestowanie w naszym mieście – zwraca uwagę.

Przypomnijmy, że zawody, na które jadą poznaniacy są organizowane od 1986 r.i uchodzą za bardzo prestiżowe. Organizuje je Międzynarodowe Stowarzyszenie Inżynierów Transportu SAE. Partnerami są czołowe firmy rynku lotniczego: Lockheed-Martin, produkująca F-16, Boeing czy NASA, których przedstawiciele zasiadają w jury konkursu.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto