Do Laboratorium Badania Żywności i Przedmiotów Użytku Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej niezadowoleni konsumenci zgłaszają się przez cały rok.
- Klienci skarżą się najczęściej na zmiany wyglądu, zapachu, smaku, które mają świadczyć o zepsuciu produktów spożywczych zakupionych w sklepach i w punktach garmażeryjnych - tłumaczy Ewelina Suska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu.
Z czym jeszcze konsumenci zgłaszali się do sanepidu? Jedni z żywymi larwami w czekoladzie z migdałami, inni z elementami martwego owada w bułce śniadaniowej albo martwymi larwami w kurczaku z grilla, były też szkodniki zbożowo-mączne w kaszce mannie.
Na wspomnienie takich "dodatków" zbiera na wymioty...
A czy Wy znaleźliście kiedykolwiek jakieś martwe lub żywe "bonusy" w swoim jedzeniu? Piszcie w komentarzach i wysyłajcie zdjęcia na [email protected]
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Codziennie rano najświeższe informacje z Poznania i regionu na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?