18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Schron prezydencki już nie taki bardzo tajny. ZOBACZ FILM I ZDJĘCIA

Bogna Kisiel
Ilość kabli i łączy telefonicznych zrobiły na prezydencie Grobelnym wrażenie
Ilość kabli i łączy telefonicznych zrobiły na prezydencie Grobelnym wrażenie Waldemar Wylegalski
Po wybuchu bomby atomowej z posterunków obserwacji i patroli nadchodzą tutaj meldunki o sytuacji w Poznaniu. W sali narad, nad dużym stołem, pochyla się sztab ludzi z prezydentem miasta na czele. Dzwonią telefony zielone, czarne i czerwony – ten najważniejszy. Tutaj teoretycznie nic im nie grozi. Schron jest pod ziemią, a jego mury są solidne. Zaopatrzony został w niezbędne urządzenia do przetrwania.

– Zabawa dużych chłopców – kwituje pomysł budowy schronu prezydenckiego Rafał Ratajczak, zastępca dyrektora Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych, które przejęło obiekt w 2008 r.

Schron o powierzchni ok. 600 mkw. wybudowano w 1960 r. W przeszłości rezydowały tutaj służby bezpieczeństwa PRL. Istnienie budowli, jej przeznaczenie, wykorzystanie objęte było klauzulą ściśle tajne (do 2000 r.). Przypominają o tym tablice przy wejściu („Strzeż tajemnicy służbowej i państwowej”). Najpierw przechodzi się przez rozbieralnię, skąd trafia się pod prysznic. Po takiej dezaktywacji można wziąć się do pracy. Pokoje są wyposażone w biurka, krzesła, telefony. W pomieszczeniu dla prezydenta jest nawet tapczan, radio ARIA i dywan na podłodze. Agregatorownia zapewnia prąd, jest centrala telefoniczna, a dzięki urządzeniom filtrowentylacyjnym można oddychać. – Mamy trochę nowszy punkt dowodzenia – żartuje prezydent Ryszard Grobelny, który wczoraj był w schronie, a w przyszłości chce go udostępnić zwiedzającym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto