Jedna z jego spółek – Chyżańska I, żąda od miasta wykupienia za prawie 12 mln złotych dwóch działek przy Chyżańskiej – mniejsza to 0,2 hektara, ta większa zajmuje prawie hektar.
Czytaj także: Wechta przegrał w Naczelnym Sądzie Administracyjnym
Dlaczego miasto miałoby je wykupić? Zdaniem Dariusza Wechty i jego pełnomocników, gdyby nie przyjęcie miejscowego planu „Rataje II”, w których obie zadekretowano jako tereny parkowe, można byłoby na nich budować. Deweloper miał już wobec nich konkretne plany, które pokrzyżował mu przyszły park. Z kolei miasto broni się, że utworzona w 2006 roku spółka, do której obie działki wniesiono aportem rok później, nie mogła mieć wobec nich żadnych planów.
Czytaj także: Park na Ratajach znów podzielił
Obie działki były już wtedy wyłączone spod zabudowy jako tereny parkowe. Nie będzie więc płacić deweloperowi za to, że nie może z nich korzystać inaczej, niż przewidywało to studium uwarunkowań, a teraz przewiduje to miejscowy plan zagospodarowania. Wytyka mu również, że nie wykazał, iż traktował te działki jako tereny inwestycyjne, powątpiewa, czy w ogóle z nich korzystał. Sugeruje, że spółka próbuje stworzyć fikcję podpierając się planami bliźniaczej spółki – Chyżańska II, która chciała tam budować osiedle mieszkaniowe. I w tych planach te działki były. Były też na to decyzje prezydenta, które w kwietniu ostatecznie uchylił NSA. Co zrobi sąd? Komu przyzna rację? Rozprawa jeszcze w maju.
Czytaj także: Wechta chce od miasta 27 mln!
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?