Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań - Stare Miasto: Wprowadzono zakaz sprzedaży alkoholu. Po godzinie 22.00 procentów nie kupisz

BOK
Na Starym Mieście w Poznaniu nie kupisz alkoholu po godzinie 22. Radni wprowadzili zakaz.
Na Starym Mieście w Poznaniu nie kupisz alkoholu po godzinie 22. Radni wprowadzili zakaz. Sławomir Kowalski
Radni wprowadzili zakaz sprzedaży alkoholu na Starym Mieście między godziną 22.00 a 6.00.

Prezydent Jacek Jaskowiak proponował wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach 23-6.

- Spora część sklepów jest czynna do godziny 23 – mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta. - Nie chcieliśmy stwarzać niepotrzebnych trudności, wprowadzania konieczności zasłaniania alkoholi na półkach i wystawach. Ten zakaz jest skierowany głównie do sklepów całodobowych.

Andrzej Rataj, radny PO i szef Rady Osiedla Stare Miasto przypomina, że z około tysiąca sklepów sprzedających w Poznaniu alkohol, 240 znajduje się na Starym Mieście.

- Na Starym Mieście jest bardzo poważny problem z alkoholem – twierdzi A. Rataj. - Społeczność staromiejska od lat postulowała o jego rozwiązanie. Rada osiedla jednogłośnie opowiedziała się za zakazem od godziny 22.

O wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu od godziny 22 apelowała też Magdalena Ratajczak-Szczerba, jeszcze do niedawna mieszkanka Starego Rynku, która w ubiegłym tygodniu wyprowadziła się z Poznania. - Z powodu niedogodności życia – tłumaczy M. Ratajczak-Szczerba. - Nie patrzymy na to czy przedsiębiorcy padną, czy nie. Alkohol nie jest towarem pierwszej potrzeby. My mamy tego dość. Stare Miasto zrobiło się rynsztokiem.

SPRAWDŹ TAKŻE: Jak długo się trzeźwieje? Zobacz koniecznie! [PRZYKŁADY]

Przeciwny temu był Artur Różański, szef klubu PiS, który od 30 lat mieszka w rejonie Starego Rynku. - Ta uchwała karze tych, którzy przestrzegają prawa - uważa A. Różański. I wskazuje, że obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu osobom pijanym oraz zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych.

- Obok mnie jest sklep spożywczy i pijalnia wódki. Właściciel sklepu wprowadził tanie wino i sam wycofał się z tego pomysłu, bez zakazu, bo szkodziło to renomie placówki. Ciszę zakłócają klienci pijalni, którzy wychodzą z alkoholem na papierosa.

A. Różański przewiduje, że jak nie będzie można kupić alkoholu na Starym Mieście, to klienci pojadą do innych dzielnic. - To prosta droga do wprowadzenia zakazu w innych rejonach miasta – mówi A. Różański. - Wtedy wrócimy do dawnych czasów, kiedy to taksówkarze w bagażniku wozili kilka butelek wódki i funkcjonowały meliny. Nie uważam, by uchwała rozwiązała problem, który rozszerzy się na całe miasto

Co jest główną przyczyną wypadków na polskich drogach?

Źródło: Dzień Dobry TVN

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto