Poznań: Stolarska bez wody, gazu, ale też i prądu

W ciągu zaledwie kilkunastu godzin udało im się zebrać na Facebooku prawie 500 zł i zakupić trzy butle z gazem. W poniedziałek w samo południe dostarczono je na Stolarską.

Zobacz też: Historia mieszkańców kamienicy przy Stolarskiej 2

W niedzielę około 21 "nieznani" sprawcy włamali się do kamienicy przy Stolarskiej i przecięli kable doprowadzające prąd. Wezwane pogotowie energetyczne stwierdziło, że kable zostały przecięte za skrzynką, dlatego odpowiedzialność za naprawę spoczywa na właścicielu budynku. Tymczasem mieszkańcy nie mają wątpliwości, że za zdarzeniem stoi znany jako "czyściciel kamienic" administrator budynku Piotr Ś. i że prądu mieć już nie będą.

Dzięki spontanicznej akcji na Facebooku w wigilijny poniedziałek o godzinie 12 przed kamienicą pojawiło się kilkadziesiąt osób. Dostarczono zakupione za zebrane na Facebooku pieniądze butle z gazem i kilkanaście baniaków wody.

Na Stolarskiej pojawił się także prof. Tadeusz Malinowski z żoną Marią: - Byliśmy w podobnej sytuacji. W ciągu kilku tygodni musieliśmy opuścić mieszkanie przy Polnej, w którym mieszkaliśmy 62 lata. W naszym przypadku nie dochodziło jednak do tak drastycznych wydarzeń jak na Stolarskiej.

Działania obrońców mieszkańców budynku przy Stolarskiej przyniosły efekt. Większości lokatorów nie było w kamienicy podczas akcji - zareagował bowiem wojewoda wielkopolski Piotr Florek, zapraszając ich na spotkanie. W rozmowach uczestniczył także Piotr Ś., który przed wojewodą zobowiązał się zgłosić awarię prądu pogotowiu energetycznemu. Zobowiązał się, lecz zaledwie kilka godzin później w rozmowie z telewizją WTK stwierdził, że zrobi to tylko wtedy, gdy mieszkańcy kamienicy zapłacą mu... 300 tys. zł.

Walka lokatorów kamienicy z właścicielami i administratorem trwa już kilka miesięcy. Od kiedy cztery lata temu odnaleźli się spadkobiercy budynku, w kamienicy trwa permanentny remont. Odcięto wodę i gaz.

Mimo wcześniejszych obietnic wojewody, że do Wigilii mieszkańcy będą znów mieli wodę, w niedzielę lokatorzy zostali pozbawieni jakichkolwiek mediów. Wojewoda wodę dostarczył... w baniakach. Rozmowy w Urzędzie Wojewódzkim mają być kontynuowane jutro.