Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Temida ośmieszona

Robert DOMŻAŁ
Sędzia Barbara Kamińska (z prawej) ma działkę w Borówcu - czyli niedaleko linii eneregtycznej, w sprawie której miała orzekać. - Fot. Sz. Siewior
Sędzia Barbara Kamińska (z prawej) ma działkę w Borówcu - czyli niedaleko linii eneregtycznej, w sprawie której miała orzekać. - Fot. Sz. Siewior
Środowa rozprawa w Sądzie Administracyjnym w Poznaniu miała zadecydować, czy pozwolenie na budowę linii energetycznej w Kamionkach było legalne. Skończyła się skandalem.

Środowa rozprawa w Sądzie Administracyjnym w Poznaniu miała zadecydować, czy pozwolenie na budowę linii energetycznej w Kamionkach było legalne. Skończyła się skandalem.

Kto wybrał taki skład! – mówili mieszkańcy Kamionek i Borówca, opuszczając Wojewódzki Sąd Administracyjny. Środowa rozprawa miała odpowiedzieć na pytanie czy pozwolenia na budowę siedemdziesięciometrowych słupów pod linię najwyższych napięć wydane zostało zgodnie z prawem. Linię z Kromolic do Plewisk budują Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Od blisko dwóch lat trwa protest mieszkańców Kamionek i Borówca przeciw tej inwestycji.
Mieszkańcy byli przekonani, że pozwolenie będzie uchylone. Sąd wcześniej wykazał, że dokumenty, na mocy których wydano pozwolenie, były niezgodne z prawem.

Sędzia ma działkę

Mecenas reprezentujący PSE złożył wniosek o odsunięcie od sprawy sędziego sprawozdawcy. Powód? Osoba ta ma w Borówcu działkę. Skład orzekający jednak znany był już 6 kwietnia tego roku i jak twierdzi sędzia Barbara Kamińska, wcześniej wydawała już pozytywne dla PSE wyroki.
– Rozważałam, czy powinnam z tej sprawy sama się wyłączyć. Ponieważ jednak nie mieszkam w Borówcu, a moja działka oddzielona jest lasem od linii energetycznej uznałam, że nie jestem stroną w sprawie, którą mam prowadzić. Wniosek jednak musi być rozpoznany – mówiła sędzia Barbara Kamieńska. Mieszkańcy zastanawiali się, czy w trakcie ustalania stanu posiadania sędziego sprawozdawcy, nie doszło do złamania ustawy o danych osobowych.
– Nie wiedzieliśmy, ani kto będzie sprawę prowadził, ani tym bardziej, że ta osoba ma w Borówcu działkę – zapewnia Małgorzat Bierła ze Stowarzyszenia Lasem 1000.
Odroczenie terminu rozprawy oznacza, ze PSE zdąży ustawić słupy. Rolnicy twierdzą, że jeszcze w przededniu rozprawy odbierali telefony, w których PSE miało im proponować wycofanie sprawy z sądu w zamian za finansowe rekompensaty.

Czas to euro

PSE spieszy się, ponieważ linią ma być przesyłana energia elektryczna do Niemiec. Specjalnie w tym celu powołana została spółka Polenergia. Jej udziałowcami obok PSE jest niemiecka firma E.ON Energie AG oraz Kulczyk Holding.
Dlaczego PSE nie poprowadziła linii, jak przewidywały to wcześniejsze plany przez Żerniki?
– Propozycja ówczesnego prezydenta miasta Poznania wykorzystania fragmentu trasy istniejącej linii 220 kV Konin-Plewiska do budowy linii 400 kV Ostrów-Plewiska, po analizach, zyskała aprobatę. Dzięki temu na terenie powiatu poznańskiego uwolnionych zostało spod trasy linii Ostrów – Plewiska ponad 260 hektarów wartościowego terenu – wyjaśnia Regina Wegnerowska, rzecznik PSE.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto