Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań - Tłumy pacjentów w gabinetach stomatologicznej pomocy doraźnej

Anna Jarmuż, Katarzyna Kamińska
Dopiero wizyta w szpitalu uwolniła Dorotę Głowacką od bólu
Dopiero wizyta w szpitalu uwolniła Dorotę Głowacką od bólu Grzegorz Dembiński
Potężny ból zęba i problemy ze stomatologiem sprawiły, że wizyta w Poznaniu kojarzyć się będzie parze młodych ludzi spod Lublina z koszmarem.

Dorota i Cezary Głowaccy przyjechali z podlubelskiego Parczewa. W weekend kobieta zaczęła skarżyć się najpierw na ból głowy, później zęba, a właściwie pozostałości po nim. Lekarka w szpitalu przy ulicy Kurlandzkiej, gdzie Głowacka zdecydowała się szukać pomocy, poradziła, żeby pacjentka szybko odwiedziła stomatologa.

Zobacz film: Dentystka nie miała czasu usunąć zęba

Ponieważ był weekend, wizyta była możliwa tylko w jednej z dwóch przychodni, które mają podpisany kontrakt na doraźną pomoc stomatologiczną.
I zaczęły się schody. Przychodnia Falck przy ulicy Strzeleckiej nie pracowała z powodu awarii sprzętu. Młodzi ludzie pojechali więc na Wildę, do Pozdentu przy ulicy Czajczej. A tam – jak twierdzą – zaczął się prawdziwy koszmar.

– Czekałam z bólem dwie godziny, gdy zaś weszłam do gabinetu, wcale nie poczułam się lepiej – opowiada Dorota Głowacka. – Dentystka odmówiła wyrwania bolącego korzenia, tłumacząc się dużą kolejką pacjentów i brakiem czasu. Nie zgodziła się także na wypisanie skierowania, używając tych samych argumentów. Przeczyściła mi jeden kanał – drugiego już nie potrafiła znaleźć, zapisała antybiotyk i kazała iść do swojego lekarza, który... przecież jest w Lublinie.

Głowaccy byli całą sytuacją wstrząśnięci. Dopiero po rozmowie następnego dnia z urzędnikami w poznańskim NFZ znaleźli skuteczną pomoc.
– Trafiliśmy do szpitala przy ulicy Szwajcarskiej i tam usłyszeliśmy od lekarki, że ząb należało bezwzględnie usunąć poprzedniej nocy – mówi Cezary Głowacki. – Dentystka wyrwała również żonie resztki bolącego korzenia.

– Jeżeli względy medyczne nakazują ekstrakcję zęba, stomatolog wykonuje zabieg pacjentowi również w ramach doraźnej pomocy stomatologicznej – wątpliwości nie ma w tej kwestii Agnieszka Jankowska z biura prasowego Narodowego Funduszu Zdrowia w Poznaniu. – Znajduje się ona bowiem w tak zwanym koszyku gwarantowanych świadczeń stomatologicznych.

Co takiego się stało, że lekarka w przychodni stomatologicznej odmówiła pomocy, jakiej od niej oczekiwano? Dlaczego z dwóch placówek, w weekend przyjmowała tylko jedna?

Do funduszu nie trafiła żadna informacja o przerwie w przyjmowaniu pacjentów przez lekarzy z Falcka.
– NZOZ nie zgłosił do NFZ faktu, iż przerwał wykonywanie świadczeń pacjentom – informuje Agnieszka Jankowska. – Poprosiliśmy zarząd placówki o złożenie wyjaśnień.

– Mieliśmy awarię sterylizatora – usprawiedliwia się Andrzej Briske, dyrektor Regionu Wielkopolska Falck. – Bez niego zaś niemożliwe jest wykonywanie jakichkolwiek zabiegów. Opisywane osoby miały po prostu pecha, że problem z zębami pojawił się w ten akurat weekend.
O pechu pacjentów mówi również... Marek Nowak, kierownik NZOZ Pozdent.

– W weekend nie działał drugi punkt stomatologicznej pomocy doraźnej (Falck – przyp. redakcji), więc w naszej przychodni było bardzo dużo pacjentów – tłumaczy. – A usunięcie zęba to nie jest taki łatwy zabieg, jak mogłoby się wydawać. Czasem trwa pięć minut, czasem godzinę. Z powodu tłumów na dyżurze lekarka odsyłała więc pacjentów na zmianę dzienną.

– To nie pierwszy taki przypadek – mówi tymczasem Andrzej Briske. – Trafiają do nas często pacjenci odesłani z Czajczej, bo tam „nie usuwają zębów”.
– To jakaś bzdura – denerwuje się Nowak. – Można sprawdzić wyciągi z funduszu i zobaczyć, jak dużo ekstrakcji wykonujemy.
Dorota i Cezary Głowaccy zamierzają złożyć w NFZ w Poznaniu oficjalną skargę na Pozdent.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto