Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Toast z własnym zegarkiem?

Maciej Łosiak
Wyjść z zabawy w noc sylwestrową ze znajomymi i otworzyć butelkę szampana punktualnie o północy kierując się czasem poznańskich zegarów, to będzie zadanie niełatwe. Sprawdziliśmy! Większość nie chodzi prawidłowo, choć różnice czasowe nie są duże.

Najlepiej spojrzeć na wieżę ratusza na Starym Rynku. W tym wypadku toast wzniesiemy punktualnie. Gorzej, gdy znajdziemy się w innym punkcie miasta.
– Większość, jeśli nie wszystkie duże zegary znajdujące się na ulicach i reprezentacyjnych budynkach w Poznaniu są już elektroniczne lub atomowe – mówi Piotr Grabia, mistrz zegarmistrzowski z Jeżyc. – Te drugie są sterowane falami radiowymi z Frankfurtu nad Menem, gdzie znajduje się tzw. wzorzec. Zasada jest taka, że łatwiej jest ustawić zegar, który się spóźnia, niż ten który pokazuje czas do przodu.

O trzy minuty spieszy się czasomierz, który zamontowany jest na wieży Centrum Kultury Zamek. Jak przyznają pracownicy Zamku, nie sprawdzali oni ostatnio jak sprawuje się urządzenie, gdyż nie tak dawno wymieniono cały mechanizm.

– Nasz atomowy zegar sterowany jest impulsem z Niemiec. Byliśmy przekonani, że wskazuje dobrą godzinę. Jednak obiecuję, że po Nowym Roku zegarmistrz sprawdzi urządzenie i na pewno zegar na wieży będzie wskazywał dobry czas – zapewnia Joanna Przygońska z CK Zamek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto