Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań Traffic Race po raz drugi. Znów będą się ścigać w drodze na stadion

Przemek Wałczyński
Przemek Wałczyński
W październiku najszybciej po mieście jeździło się samochodem, ...
W październiku najszybciej po mieście jeździło się samochodem, ... archiwum/eM
W październiku najszybciej po mieście jeździło się samochodem, najwolniej - tramwajem. Co zmieniło się teraz? Przekonamy się 28 maja, gdy zmierzą się ze sobą m.in. Ryszard Grobelny i Krzysztof Kotorowski.

Po rozkopanym Poznaniu od miesięcy jeździ się fatalnie. Nie tylko kierowcom, ale i pasażerom MPK, bo pojazdy miejskiego przewoźnika albo tkwią w korkach, albo jeżdżą objazdami lub wahadłowo.

Zwłaszcza dojazd na stadion inaczej niż własnym środkiem transportu to karkołomne zadanie, bo z uwagi na trwające wciąż remonty dojechać tam można tylko autobusem, który np. w dniach, w których rozgrywane były w Poznaniu mecze był skrajnie przepełniony albo tkwił w korku.

W październiku, podczas ostatniej edycji wyścigu Poznań Traffic Race to właśnie dotarcie na stadion z drugiego końca miasta było zadaniem uczestników. Prezydent Ryszard Grobelny, Manuel Arboleda z Lecha Poznań, Michał Kowalonek z zespołu Snowman i Sławomir Bajew z Radia Merkury.

Każdy miał do dyspozycji inny środek transportu. Efekt? Pierwszy na mecie, startując z ul. Mogileńskiej zameldował się piłkarz Lecha, jadący samochodem. Minimalnie wolniejszy był rowerzysta. Ostatni na metę dotarł jadący tramwajem prezydent Poznania, którego wyprzedził nawet biegnący całą trasę na własnych nogach Sławomir Bajew.

Co zmieniło się przez ponad pół roku? To ma się okazać 28 maja, podczas kolejnej edycji Poznań Traffic Race. O 8 rano ponownie zmierzą się ze sobą prezydent Poznania, dziennikarz radia Merkury, i wokalista Snowman i Myslovitz, a Manuela Arboledę zastąpi Krzysztof Kotorowski.

Termin rozegrania wyścigu działa na korzyść jadącego tramwajem, bo wedle ostatnich zapewnień, do tego czasu tramwaje powinny już wrócić na rondo Jana Nowaka-Jeziorańskiego w stronę pętli na Budziszyńskiej.

Wszystkich uczestników wyścigu będą obowiązywać przepisy ruchu drogowego. Pokonanie trasy w ostatniej edycji zajęło najszybszemu,  Manuelowi Arboledzie 37 minut i 44 sekundy.

Zobacz też:
Po Poznaniu szybciej samochodem niż tramwajem!

Eksperyment miasta wykazał, że przez Poznań najszybciej przejedziemy samochodem. Od tramwaju szybciej będzie nawet... biegiem.



**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto