– Byłam przerażona. Gdy stanęliśmy przed światłami, z obu stron na jezdnię wybiegli młodzi ludzie – opowiada Barbara Korzeń. – Zaczęli myć szyby, czy ktoś chciał, czy nie. Część aut już ruszyła, a oni ciągle biegali po jezdni – dodaje.
Mycie szyb przed skrzyżowaniami to jedna z popularniejszych wśród młodych metod żebrania. W ubiegłym roku policjanci z Wielkopolski złapali 50 osób, które prosiły o pieniądze. Tyle samo ujawnili wykroczeń: 23 osoby żebrały, choć miały środki utrzymania lub były zdolne do pracy, 27 żebrało w sposób natarczywy. Zanotowano 128 przypadków nakłaniania do żebractwa dzieci (bo żebrząc z maluchami „osiąga się” lepsze wyniki). Policja potwierdza to, co poznaniacy odczuwają na własnej skórze: w żadnym innym mieście regionu żebractwo nie jest tak nasilone jak tutaj.
– Pierwsze w tym roku wnioski o ukaranie już są – mówi Joanna Kęcińska z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. – Chodzi o mężczyznę zbierającego datki od kierowców jadących ulicą Żeromskiego. Wiemy też o myjących szyby aut na Bałtyckiej.
– Lada dzień rozpoczniemy kontrole żebrzących – zapowiada Hanna Zbawiona z MOPR. – Nigdzie na świecie nie udało się całkowicie wyeliminować tego zjawiska, ale próbować trzeba – dodaje, że w przypadku dzieci zawsze drobiazgowo sprawdzana jest sytuacja rodzinna. – Badamy, czy nie jest głodne albo przymuszane do procederu – dorzuca J. Kęcińska.
Policjanci rozkładają ręce: dzieci w ciągu dnia mogą uzbierać 200–300 zł i każda inna aktywność jest dla nich mało atrakcyjna. Dlatego trudno namówić je do zmiany postępowania. Podobnie zresztą jest z dorosłymi. Pracownicy socjalni wspominają mężczyznę, który żebrał na Jeżycach. – Ale nigdy w niedzielę, święta albo gdy pada deszcz – tłumaczył im i szybko wyliczył: – W ciągu miesiąca „wyciągam” nawet 3 tys. zł. Mężczyzna ma uraz nogi, ale nie chce się leczyć. Kiedyś przyznał, że na swojej wadzie „zarabia”.
Sposoby uzyskiwania pieniędzy
Najczęstszymi formami żebractwa w Poznaniu są:
– zaczepianie przechodniów i prośby o datki „na bułkę” czy „na wino”,
– wystawianie kartki z informacją o chorobie i z prośbą o pieniądze na leczenie lub operację,
– przed marketami to prośby o możliwość odprowadzenia wózka do wyznaczonego miejsca, dzięki czemu odprowadzający zabiera monetę tkwiącą w mechanizmie wózka,
– w centrum natomiast to „opłata” za „ułatwianie” zaparkowania auta,
– młodzi najczęściej uzyskują pieniądze myjąc szyby w autach przed skrzyżowaniami, latem – sprzedając kwiaty w ogródkach.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?