Trafią do nas okazy, które bez pomocy człowieka potrafią radzić sobie na wolności. Jak twierdzą władze zoo nowa atrakcja powinna być frekwencyjnym "strzałem w dziesiątkę", podobnie jak wcześniej słoniarnia.
- Zwierzęta trafią do nas z azylu pod Warszawą, gdzie do tej pory nie miały najlepszych warunków do życia - mówi Leszek Antkowiak, zastępca dyrektora poznańskiego zoo. - Początkowo przyjadą trzy zwierzęta, jednak docelowo będziemy mieli miejsce, by zamieszkało u nas aż siedem niedźwiedzi - dodaje Leszek Antkowiak. Większa liczba zwierząt będzie jednak zależała od tego, czy uda się pozyskać dodatkowych sponsorów.
Zanim w Poznaniu pojawi się transport z Mazowsza trzeba będzie wybudować specjalny wybieg - azyl. Na ten cel 300 tys. euro ma wyłożyć niemiecka fundacja Vier Pfoften, która zajmuje się ochroną praw zwierząt w całej Europie.
- Organizacja działa już od dłuższego czasu i monitoruje także warunki w jakich żyją niedźwiedzie w Polsce. Jej działacze przyglądali się wielu ogrodom w Polsce, ale poznański uznali za najlepszy - wyjaśnia zastępca dyrektora zoo.
Gdzie powstanie azyl? Wszystko wskazuje na to, że w pobliżu jednej ze stacji kolejki. Zastępca dyrektora twierdzi, że będą to okolice stacji "Flaming". Jeśli umowa między zoo, a organizacją zostanie podpisana na dniach, pierwsze prace na stworzeniem azylu mogą ruszyć już na wiosnę.
Czytaj także: Samiczka lemura myszatego zamieszkała w Nowym Zoo
- Nie będzie to zwykły wybieg - podkreśla dr Robert Maślak z wrocławskiego BearProject, projektu badającego sytuację niedźwiedzi w niewoli. I dodaje: Polska norma mówi o tym, że na jedno zwierzę powinno przypadać 100 m kw., tymczasem w Poznaniu każde z nich będzie miało do dyspozycji aż 0,3 ha. Dzięki temu niedźwiedzie będą żyły w półnaturalnych warunkach.
Czy nowa atrakcja okaże się być tak popularna jak do tej pory słoniarnia? - Mamy nadzieję, że stanie się naszym kolejnym hitem - stwierdza Leszek Antkowiak.
Jak twierdzą eksperci do tej pory żaden polski ogród zoologiczny nie potrafił dostatecznie rozreklamować posiadania niedźwiedzi brunatnych, gdyż pozornie mogą się wydawać pospolitymi zwierzętami.
- Nie wiem dlaczego, ale stawia się w Polsce głównie na niedźwiedzie polarne, tymczasem w niemieckich zoo nasz rodzimy gatunek cieszy się ogromną popularnością i potrafi się go pokazać. Na szczęście wiem, że w Poznaniu zaplanowano akcje promocyjne - kończy dr Robert Maślaka
Co jeszcze może pomóc naszemu zoo w zwiększeniu frekwencji? Jakie zwierzęta chcielibyście tam jeszcze zobaczyć i jakie inwestycje by Was ucieszyły?
Twórz Nasze Miasto razem z nami. Pisz na [email protected] lub zostaw nam wiadomość na facebooku
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Codziennie rano najświeższe informacje z Poznania i regionu na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?