Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań - Wielki krzyk, czyli Gessler wyrzuca!

Elżbieta Podolska
Magdalena Gessler wzięła się za bar na Ratajach
Magdalena Gessler wzięła się za bar na Ratajach Janusz Romaniszyn
Blond loki zatrzymały wczoraj ruch na osiedlu Czecha. Prawdziwe tłumy defilowały przed niewielkim oknem baru Indian-Ocean.Pl, bo za szybą siedziała... Magda Gessler.

Przez cztery dni w Poznaniu realizowany jest kolejny odcinek "Kuchennych rewolucji". Tym razem restauratorka postanowiła pomóc i postawić na nogi niewielki bar, mający zaledwie trzy stoliczki i serwujący jedzenie przede wszystkim na wynos.

W południe na stanowiskach zameldowała się ekipa: oświetleniowcy, kamerzyści, kierownik planu, reżyser. Trzeba było dokładnie wszystko przygotować na przyjazd gwiazdy, która pojawiła się na planie po godzinie 15. I wtedy się zaczęło. Wyglądało to jak kręcenie programu z ukrytej kamery. W środku Gessler witała się z gospodarzami: Martą i Nageshem Aserigadu, a na zewnątrz zatrzymywały się kolejne osoby.

Jedni dzwonili do znajomych, młodzież próbowała dostać się do środka, bo słyszała w szkole, że tutaj "straszy" Magda Gessler. Kilkuletni chłopczyk nagle na widok kamer zażądał od mamy jedzenia, bo koniecznie chciał wejść do środka i zobaczyć, co tam takiego się dzieje. Niestety, trwało nagranie i musi poczekać do piątku, kiedy zostanie otwarte nowe wcielenie lokalu. Niektórzy twierdzili nawet, że przemiana już się dokonała i prezentuje się znacznie lepiej niż jeszcze dzień wcześniej. Ekipa próbowała okiełznać kolejne osoby próbujące zrobić telefonem zdjęcia, albo po prostu chcących dostać się w kadr.

- No niech pani zobaczy, nareszcie tu będzie porządek - twierdziła pani Jadwiga, mieszkanka osiedla. - Do tej pory tu jakąś chińszczyznę dawali. Może teraz nareszcie nasza Magda zrobi tu naprawdę fajny lokal.

- Lepiej by kotlety schabowe dawali, a nie takie ichnie wynalazki - słychać kolejne głosy na zewnątrz. Ale są i tacy, którzy przyjechali do Indian-Ocena.PL na obiad. Tym razem musieli odejść głodni.

W środku zaczynają się porządki pani Magdy. Najpierw rozmowa z personelem, żeby się poznać, zobaczyć, czy są jakieś problemy. Potem następuje degustacja, która niestety nie wypada pomyślnie. Znawczyni kuchni i rynku jest po prostu rozczarowana tym, co jej podano.

Kolejnym krokiem jest udanie się do kuchni i tam przyjrzenie się wszystkiemu, od funkcjonalności po najdrobniejsze składniki. Po chwili słychać wielki krzyk, jak z dżungli, to Magdalena Gessler rozpoczyna wyrzucanie... Wszystko co sztuczne, zawierające ulepszacze czy barwniki - ląduje w koszu.

To tak naprawdę dopiero początek rewolucji, dopiero dzisiaj zaczną się prawdziwe zmiany, czyli przebudowa i metamorfoza wystroju.

- Mój mąż jest Hindusem z Mauritiusa - opowiada Marta Aserigadu. - Jest kucharzem. Udało mi się go namówić na otwarcie tego baru. Zależy nam, żeby poznaniacy polubili kuchnię indyjska, tak jak ją lubią ludzie na całym świecie. Otworzyliśmy w kwietniu, ale nadal idzie nam bardzo różnie. Myślimy o kolejnym lokalu, ale postanowiliśmy najpierw poprosić o radę takiego fachowca, jakim jest pani Magda Gessler.

Widać, że emocje wiszą w powietrzu. Trudno jest bowiem zmienić swoje przyzwyczajenia, zrezygnować z pomysłów i poddać się dyktatowi innych.

To najmniejszy lokal, w jakim do tej pory pracowała ekipa "Kuchennych rewolucji". Realizatorów skusiło przede wszystkim to, że jest to kuchnia indyjska, mieszane małżeństwo i różnice kulturowe. - Ten program można porównać do dokumentu. Nigdy nie wiemy, co się wydarzy - opowiada Monika Lis, reżyser "Kuchennych rewolucji". - Zadaniem Magdy jest poznanie problemów ludzi, którzy tutaj pracują. Musi także ocenić, które są naprawdę poważne i powodują kłopoty. To naprawdę superfachowiec i wrażliwa osoba, ale w biznesie trzeba być bardzo mocnym i walczyć o swoje zdanie. Magda wie, co robi i wie, jak pomagać restauratorom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto