Wydarzenie było dopełnieniem trwających już od września ubiegłego roku spotkań w ramach Międzynarodowej Akademii Fletowej Reykjavik - Bergen - Poznań. Spotkali się tutaj wirtuozi tego instrumentu nie tylko z krajów skandynawskich i Polski, ale także z Rosji i USA, bo reprezentantów tych właśnie państw można było spotkać wśród uczestniczących w warsztatach około stu studentów.
- Byłam już w Poznaniu dwa lata temu i mam porównanie. Widzę jak bardzo rozrosła się ta impreza. To były trzy dni, kiedy mogliśmy naprawdę myśleć tylko o grze na flecie i myślę, że tak będzie w przyszłości. To ważne z punktu widzenia nas pedagogów, ale przede wszystkim studentów, którzy tutaj wymieniali doświadczenia z innych krajów - chwaliła poznaniaków czołowa flecistka Islandii Ashildur Harlsdottir.
Podczas festiwalu pojawiło się aż pięć prawykonań kompozytorów poznańskich specjalnie napisanych z tej okazji. Słuchaliśmy ich pierwszego dnia festiwalu. W sobotni wieczór w Auli Nova melomani odbyli z kolei muzyczno-historyczną podróż do Kopenhagi połowy XIX wieku, słuchając utworów działających tam wówczas kompozytorów. Poczuli także rytmy Południa, za sprawą "Flamenco" Krzysztofa Zgraji, w wykonaniu Andrzeja Łęgowskiego.
Plany twórców festiwalu są rozległe i nie ograniczają się tylko do poszerzania repertuaru o kompozycje twórców ze Skandynawii. Międzynarodowa Akademia Fletowa ma zagościć w Kopenhadze i Sztokholmie Kiedy? - Kolejna edycja odbędzie się za rok lub najpóźniej za dwa lata - zapowiada prorektor Akademii Muzycznej prof. Halina Lorkowska.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?