Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań - Zamek cesarski w trójwymiarze

Elżbieta Podolska
Poznański Zamek wypuścił serię interesujących gadżetów reklamowych i pamiątek
Poznański Zamek wypuścił serię interesujących gadżetów reklamowych i pamiątek W. Wylegalski
Coraz więcej poznańskich instytucji ma swoje gadżety promocyjne. Ostatni Zamek cesarski w Europie nie został w tyle. Zwiedzający mogą kupić już nie tylko pocztówki, ale także torbę, zapałki, przewodnik, a nawet stereoskop, dzięki któremu można oglądać budowlę w technice 3D. Gadżety powstały na 100-lecie Zamku, ale mają być wciąż w sprzedaży, a oferta ma się stale poszerzać. Są już kolejne pomysły.

Pamiątki można kupić na stoisku przy Galerii Profil, a także przez internet. Ceny są zróżnicowane, najdroższy jest album z pocztówkami za 29,99 zł, stereoskop to wydatek 12 zł, pocztówki kosztują 1 zł każda (tak jak zapałki), za folder zapłacimy 4 złote, torbę - 8 zł, a na płytę z pieśniami patriotycznymi nagranymi przez chór Arion wydamy 15 zł.

- Te pamiątki mają nie tylko przypominać o wycieczce, ale także promować Zamek - mówi Maciej Szymoniak, przewodnik po cesarskim gmachu. - Staraliśmy się wybrać takie, by były ciekawe dla zwiedzających. Każdy gadżet ma historyczne odniesienie. Do tej pory nie spotkaliśmy się w poznańskich instytucjach, żeby promował je stereoskop, czyli przyrząd optyczny pozwalający uzyskać wrażenie przestrzenności i trójwymiarowości oglądanej sceny. To wynalazek bardzo popularny w XIX i na początku XX wieku. Już wtedy można było w ten sposób oglądać Zamek, ale nie tylko, bo także sceny teatralne, a nawet frywolne. My pokazujemy zamkowe wnętrza na pięciu fotografiach Stefana Romana Ulatowskiego z 1929 roku.

Oprócz "magicznej skrzynki", jak kiedyś nazywano stereoskop, można także kupić serię pocztówek. Wybrano je według bajkowego klucza. Przedstawiają fragmenty zamkowych dekoracji i jednocześnie są ilustracją opowieści o m.in. smoku i Czerwonym Kapturku. Kto woli bardziej praktyczny gadżet, może wybrać zapałki, a nawet smycze z dowcipnym napisem "Smycze na Zamek" czy torbę.

- Zapałki z wizerunkiem Zamku były produkowane już sto lat temu. Firmy drukowały wtedy na pudełku zdjęcia. To były znak reklamowy przedsiębiorstwa, a my teraz do tego nawiązujemy. Dawniej tych pamiątek było dużo więcej - twierdzi Maciej Szymoniak. - Były puzderka, porcelana, medale okolicznościowe. Chcielibyśmy, żeby Zamek miał coraz więcej takich pamiątek, które łączą historię ze współczesnością. Bardzo cieszymy się, że udało się także wydać album z pocztówkami Janusza Pazdera - kończy przewodnik.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto