Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznań - Zrezygnowali z rewitalizacji. Obiecano im wykup mieszkań

Beata Marcińczyk
– Do poszerzenia Opolskiej może dojdzie dopiero za kilka lat. Przez ten czas  blok będzie ruiną – żalą się Alicja Kamińska i Magdalena Czekalska
– Do poszerzenia Opolskiej może dojdzie dopiero za kilka lat. Przez ten czas blok będzie ruiną – żalą się Alicja Kamińska i Magdalena Czekalska Waldemar Wylegalski
Lokatorzy bloku przy ul. Opolskiej 42-50 uważają, że zostali „nabici w butelkę”. Chcieli swoje mieszkania wykupić, ale na przeszkodzie stanęło wywołanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

– O tym, że taki plan jest wywołany i że Opolska ma być poszerzona do dwóch pasów, dowiedzieliśmy się w grudniu w Zarządzie Komunalnych Zasobów Lokalowych. Było to na dwa dni przed końcem terminu składania uwag do planu. Zbyt krótko, by móc zareagować – mówi Magdalena Czekalska.

Niektórzy mieszkańcy już kilkanaście lat temu złożyli dokumenty o wykup lokali – tak jak to robili ich sąsiedzi, którzy już żyją we wspólnotach. Kilka lat temu, gdy budynek przy Opolskiej 42-50 został zakwalifikowany do rewitalizacji, która uniemożliwiłaby wykupienie przez nich zajmowanych lokali, poprosili o wykreślenie domu z tej listy. Liczyli, że szybko mieszkania wykupią, korzystając z bonifikat i założą wspólnotę. Dzięki temu będą mieli pieniądze na remonty, uporządkowanie zieleni.

Problem w tym, że wskutek nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami (weszła w życie rok temu), gmina nie może już sprzedać lokatorom komunalnym mieszkań z gruntem. Można to zrobić tylko z działką, na której budynek stoi i gruntem, który pozwala na funkcjonowanie wspólnoty (podwórkiem, dojazdem). W przypadku bloku przy Opolskiej część działki miałaby posłużyć poszerzeniu ulicy. Jeśli teraz miasto sprzedałoby teren mieszkańcom, być może za kilka lat musiałoby go odkupić. Jesienią urzędnicy tłumaczyli, że miasto by na tym straciło. Musiałoby zapłacić tyle, na ile grunt wyceniłby biegły.

– My nie chcemy zarobić na tym gruncie – zastrzega M. Czekalska. – Chcemy tylko wykupić mieszkania, zadbać o dachy, które ciekną, wymienić połatane rynny, wyremontować klatki schodowe. Płacimy miastu co miesiąc po kilkaset złotych czynszu, ale do nas te pieniądze nie wracają.

Mieszkańcy napisali więc pismo, że zobowiążą się do odsprzedania gruntu potrzebnego dla budowy Opolskiej za tę samą cenę, za jaką go wykupią. I dostali odpowiedź, że „jest to prawnie niedozwolone”. – Niestety, nie da się w taki sposób przeprowadzić tej transakcji – potwierdza Rafał Łopka z Urzędu Miasta. – Być może, jeśli ZKZL zwróci się do Geopozu, możliwe będzie wydzielenie działki.

ZKZL zapewnia, że rozumie problem swoich lokatorów. – Nie wszystko jednak zależy od nas – mówi Magdalena Gościńska z ZKZL.– Wywołanie planu uniemożliwia nam zakończenie sprawy po myśli lokatorów. Robimy jednak wszystko, żeby – gdy pojawi się taka możliwość – lokale były przygotowane do sprzedaży.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto