Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznaniacy lodowymi wicemistrzami świata

Krzysztof Nowicki
Krzysztof Nowicki
Z przygodami, ale szczęśliwie - tak zakończyły się Mistrzostwa Świata w Artystycznym Rzeźbieniu w Lodzie na Alasce, w których uczestniczyli poznaniacy.

Zapewne niewiele osób wie, że Poznań staje się powoli polską stolicą lodowego rzeźbiarstwa, czyli ice carvingu. Wszystko za sprawą grupy Ice Team Kandulski, drużyny zajmującej się rzeźbieniem w lodzie. Zespół Kandulskiego właśnie powrócił z Mistrzostw Świata w Artystycznym Rzeźbieniu w Lodzie. Zawody odbyły się na Alasce, a poznaniacy zajęli w nich drugie miejsce. O artystycznym rzeźbieniu w lodzie rozmawiamy z Robertem Burkatem, kapitanem poznańskiej drużyny.

Jak oceniacie swój występ w mistrzostwach?

Jesteśmy zadowoleni z tego drugiego miejsca, ponieważ na Alaskę przyjeżdża światowa czołówka rzeźbiarzy. Poprzednio, w 2007 i 2008 roku zajmowaliśmy czwarte miejsce, więc obecny awans o dwie pozycje jest sporym sukcesem.

Co był najtrudniejsze w tym konkursie?

Zdecydowanie to, że nasza rzeźba zawaliła się w przedostatnim dniu konkursu. Rywalizacja w tym konkursie trwa 6 dni bez przerwy. W piątym dniu nastąpiło nagłe ocieplenie, w wyniku któego część naszego dzieła nie wytrzymała. To spowodowało, że ostatniego dnia musieliśmy szybko odbudować zniszczoną część i wykończyć całość. Nie będę ukrywał, że trochę nas to podłamało. Sądzę, że gdyby nie ten wypadek, to mielibyśmy szanse nawet na pierwsze miejsce.

W takim razie zajęcie drugiego miejsca to tym większy sukces.

Oczywiście, jesteśmy bardzo zadowoleni z drugiej pozycji. Konkurs na Alasce jest bardzo wyczerpujący, zarówno psychicznie jak i fizycznie. Braliśmy udział w konkurencji Multiblock, w której buduje się rzeźbę z 10 bloków lodu a każdy waży ok. 2 ton. Dodatkowo cały czas pracuje się na mrozie.

Kto w tym roku zwyciężył w konkursie?

Rosjanie, którzy już od 11 lat zajmują czołowe miejsca w rywalizacji rzeźbiarzy lodowych. Wykonali oni bardzo ładną, typową abstrakcję. Nasz styl z kolei jest abstrakcyjny, ale jednak zawsze widać, co tam się dzieje.

Wyjeżdżaliście na zawody z gotowym projektem. Czy gdzieś go przećwiczyliście na żywo?

Bardzo trudno byłoby to zrobić, ponieważ nasza rzeźba miała mieć 9 metrów wysokości. Generalnie nie robimy żadnych specjalnych treningów. Pracujemy na codzień w tym zawodzie, zatem to jest właśnie nasz trening. Jedyne w przypadku konkursów pracujemy w drużynie, obmyślamy strategię i projekt. Na razie jednak wracamy do pracy.

Myślicie już o kolejnych konkursach?

Oczywiście, jednak w tym roku żaden już się nie odbędzie. Dla nas otwarciem sezonu będzie konkurs rzeźby lodowej, który odbywa się co roku na poznańskim Starym Rynku. Bardzo mi się podoba ten konkurs, ponieważ ozywia on poznański Rynek w okresie świąteczno-noworocznym. Podoba mi się też to, że podczas poznańskiego konkursu jest bardzo dobra organizacja. Dużo miast w Polsce chciało zorganizować podobny turniej, jednak tylko w Poznaniu się udało.

Poznań staje się stolicą rzeźbienia w lodzie?

Na pewno tak, ponieważ tylko tutaj jest taki konkurs. Poza tym nasza drużyna jest najlepsza w kraju. Tylko my osiągamy sukcesy i jesteśmy zapraszani na największe konkursy. Trochę szkoda, że inni nie osiągają takich sukcesów, ale na to już nie mamy wpływu. No i nasza pracownia też jest bardzo dobra.

Co wykonujecie w ramach tej pracowni?

Wykonujemy głównie rzeźby na potrzeby konferencji i innych wydarzeń, ale też zdarzają się np. całe bary wykonywane z lodu. Generalnie z lodu można zrobić prawie wszystko, ograniczenia są bardzo niewielkie. Z takich ciekawostek powiem tylko, że na potrzeby kongresu kardiologicznego odbywającego się we Francji zatopiliśmy w lodzie prawdziwe, ludzkie serce. To chyba najdziwniejsza rzecz, jaką wykonywaliśmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto