Poznaniacy mogą być dumni ze swojej historii – Robert „Litza” Friedrich o nowym utworze Luxtorpedy. To „Hołd” dla historii Wielkopolski

Dlaczego poczuliście, że musicie nagrać właśnie taki utwór jak „Hołd”?

Dlatego, że jesteśmy z Poznania. Ten utwór powstał dlatego, że poznańska historia na mapie historii Polski jest bardzo niedoceniona. Mało tego, nawet sami poznaniacy nie doceniają tego, jak ważna jest historia Poznania, Wielkopolski. To właśnie ona była początkiem odzyskania naszej niepodległości. Była początkiem państwa polskiego. To historia, którą możemy szczycić się również ze względu na naszą wygraną w Powstaniu Wielkopolskim. Tak jak możemy być dumni, że walczyliśmy za chlebem w czasie Poznańskiego Czerwca 1956 roku.

Warto podkreślić, że teledysk do „Hołdu” powstawał w wyjątkowym dla naszej historii miejscu…

Fort VII na terenie poznańskich Jeżyc był pierwszym obozem koncentracyjnym, który Niemcy utworzyli w okupowanej Polsce. Ta historia jest przemilczana, a nasz utwór powstał właśnie po to, by wszyscy mogli usłyszeć o tym, że mieliśmy ogromny wpływ na losy tego kraju i wciąż zresztą mamy. O tym po prostu trzeba było zaśpiewać. Można w zdrowy sposób być dumnym z tego, że mieszka się w Poznaniu, znając jego historię. Kiedy nie znamy swojej historii, to nie mamy swojej tożsamości. O tym właśnie mówi ten utwór. „Hołd” ma zachęcić, nie tylko poznaniaków, ale naszych słuchaczy z całej Polski, do tego, by zapoznali się z naszą historią.

Z jakim odbiorem spotykał się do tej pory wasz utwór?

Po emisji teledysku było widać, jak wiele osób zainteresowało się tematyką, jaką „Hołd” podejmuje. Zaczęło dociekać, czym tak naprawdę był Poznański Czerwiec, kim był Romek Strzałkowski, jaka jest historia Fortu VII. Właśnie taki był nasz cel – zwrócić uwagę na historię Poznania.

Utwór promuje nową płytę Luxtorpedy pt. „Anno Domini MMXX”. Co chcecie przekazać nam tym albumem?

Na albumie na pewno nie brakuje prawdziwych, ludzkich historii, a także rozważań na temat czasu, w jakim obecnie się znajdujemy.

Trudno się w nim odnaleźć?

Ten czas niekoniecznie musi być postrzegany jako problem, a raczej jako swego rodzaju zadanie do wykonania. Wszystko można przekuć w dobro.