W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz państwowych, wojewódzkich i miejskich, żołnierze, policjanci, harcerze, studenci, uczniowie, a także członkowie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”.
- Nie wolno nam dziś zapominać o tym, co się stało 13 grudnia 1981 r., tym bardziej, że nawet dziś trwają dyskusje o przyczynach wprowadzenia stanu wojennego. To gen. Wojciech Jaruzelski ponosi nie tylko polityczną, ale przede wszystkim moralną odpowiedzialność za zabitych, rannych, pobitych i więzionych w okresie stanu wojennego – mówił dziś przewodniczący wielkopolskiej „Solidarności”, Jarosław Lange. – Dziś jest tak, że ci którzy walczyli o wolną Polskę często muszą żyć w biedzie, a ci, którzy wtedy walczyli o utrzymanie ówczesnego ustroju, żyją w luksusie i mają wysokie emerytury. To trzeba zmienić – dodał.
Pod Poznańskie Krzyże przyszli też młodzi ludzie, którzy nie mogą pamiętać tamtych wydarzeń lub nie było ich wtedy na świecie.
- Moje pokolenie nie mogło uczestniczyć w tamtych wydarzeniach, ale wiemy o nich i pamiętamy dzięki naszym ojcom i dziadkom. Mamy też nadzieję, że nasze dzieci i wnuki także będą pamiętać o stanie wojennym – powiedział Jakub Jakubowski, wiceprzewodniczący Niezależnego Zrzeszenia Studentów UAM, który zaprasza wszystkich do ponownego przyjścia pod Poznańskie Krzyże dziś o godz. 18., aby zapalić znicze.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?