Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznaniacy wracają do siłowni pod chmurką, ale nie wszystkie lubią jednakowo. Sprawdź, co im zarzucają

Monika Kaczyńska
Monika Kaczyńska
Betonowa kostka pod urządzeniami do ćwiczeń? Inwestorowi nikt nie zabroni
Betonowa kostka pod urządzeniami do ćwiczeń? Inwestorowi nikt nie zabroni Grzegorz Dembiński
Nie wszystkie z 75 poznańskich siłowni na wolnym powietrzu cieszy się jednakową popularnością - to widać gołym okiem. Nikt jednak nie wie, ile osób naprawdę z nich korzysta, ani dlaczego niektóre są wybierane chętniej, a inne są omijane.

Poznaniacy, którzy chcą dbać o formę, mają szeroki wybór. W mieście jest 75 siłowni na wolnym powietrzu. I wciąż powstają nowe. Inwestują w nie spółdzielnie mieszkaniowe, Rady Osiedli (pomocnicze jednostki samorządu) ze swoich budżetów. Kolejne to siłownie we władaniu Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji czy funkcjonujące przy szkołach lub Ogrodach Jordanowskich. Niektóre wydają się być oblegane, a inne zdają się świecić pustkami. Ile naprawdę osób z nich korzysta? Policzenie ich wydaje się niemożliwe.

od 16 lat

Siłownie pod chmurką - jakie lubimy?

- Widzimy, że popularne są te siłownie, które znajdują się w pobliżu innych obiektów sportowo-rekreacyjnych, np. kąpielisk miejskich - twierdzi Filip Borowiak, rzecznik prasowy POSiR.

- O popularności, zarówno siłowni, jak innych ogólnodostępnych obiektów sportowych, możemy wnioskować jedynie pośrednio - twierdzi Arkadiusz Bujak, dyrektor Wydziału Wspierania Jednostek Pomocniczych Miasta, który m.in. buduje i dba o konserwację takich obiektów w imieniu Rad Osiedli.

Na niektórych np. szybciej zużywa się nawierzchnia. Z reguły to sztuczna trawa lub gumowe maty. Ale zdarzają się także siłownie wyłożone kostką brukową. - W mojej okolicy są dwie - mówi mieszkaniec Rataj. I dodaje: - Tam, gdzie jest sztuczna trawa ciągle są ludzie, na wybrukowanej - chętnych do ćwiczeń jak na lekarstwo. Kto wybrał taką nawierzchnię?

Czytaj także

Siłownie na wolnym powietrzu - kto decyduje?

Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie nie jest oczywista, bo tylko na Ratajach jest prawie ćwierć setki siłowni, z czego 19 to te należące do Spółdzielni Mieszkaniowej Osiedle Młodych.

W jaki sposób zapadają decyzje o tym, jaką nawierzchnię zastosować? - Rodzaj nawierzchni, na której znajdują się urządzenia, wskazuje ich producent w karcie katalogowej - wyjaśnia Julia Tritt, rzeczniczka prasowa Osiedla Młodych. - Związane jest to z tzw. wysokością swobodnego upadku. W związku z tym, zapisy techniczne i dot. bezpieczeństwa użytkowników determinują, jaki rodzaj i grubość nawierzchni należy wybrać - dodaje.

Generalnie jednak rodzaj nawierzchni to kwestia swobodnej decyzji inwestora. W przypadku siłowni na terenach miejskich to Rada Osiedla. - Radni sami decydują jak obiekt ma wyglądać - podkreśla Bujak - My dbamy żeby inwestycja była zgodna z przepisami. Te bruku nie zabraniają.

Czytaj także

Dobra wiadomość jest taka, że oblegane czy nie, siłownie zewnętrzne po pandemii nie wymagają dodatkowych napraw czy konserwacji. - Gospodarz terenów sprawdzają je codziennie, jak place zabaw - twierdzi Jan Marciniak, prezes SM Winogrady, która ma pięć własnych siłowni pod chmurką. - Nie zauważyliśmy awarii ani konieczności intensywniejszej konserwacji. Podobnie było na Ratajach, na siłowniach POSiR-u i Rad Osiedli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Poznaniacy wracają do siłowni pod chmurką, ale nie wszystkie lubią jednakowo. Sprawdź, co im zarzucają - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto