O wykryciu zakazanej substancji w moczu zawodnika poinformowała w srodę Światowa Agencja Antydopingowa. Seroczyński nie przyznał się do winy i zażądał badania próbki "B", które przeprowadzono wczoraj.
Dzisiaj Międzynarodowy Komitet Olimpijski podał, że również próbka "B" wsakzała obecność clenbuterolu w organizmie sportowca.
Clenbuterol to substancja działająca podobnie jak efedryna - stymuluje produkcję i wydzielanie hormonów katabolicznych takich jak dopamina, adrenalina i narodrenalina. Pomaga także w spaleniu nadmiaru tłuszczu poprzez podniesienie temperatury ciała, co w przypadku takich sportów jak kajakarstwo, gdzie liczy się każdy gram ciała zawodnika, jest szczególnie istotne.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, 21 września zbierze się komisja dyscyplinarna MKOl, która rozpatrzy sprawę polskiego zawodnika. Po rozstrzygnięciu sprawy orzeczenie o ewentualnych sankcjach wobec zawodnika podejmie Międzynarodowa Federacja Kajakowa.
Seroczyński już w środę po pojawieniu się pierwszych oskarżeń o doping ogłosił, że niezależnie od wyników badania próbki "B" chce zakończyć karierę.
Przypomnijmy, że reprezentujacy Posnanię Adam Seroczyński na olimpiadzie w Pekinie wystartował wraz Mariuszem Kujawskim w wyścigu K2 na 1000 m. Polacy zajęli czwarte miejsce w finale.
Seroczyński jest także brązowym medalistą olimpijskim z Sydney, gdzie zdobył medal, płynąc w kajakarskiej "czwórce".
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?